Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Jak wygląda przebieg operacji przepukliny kręgosłupa? po jakim czasie zaczyna się chodzić?


Gość Robert

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Elżbieta z Płocka

Kochani mnie też czeka operacja przepukliny l5 s1 strasznie się boję w marcu idę do neurochirurga na wizytę ciekawe na kiesy mi wyznaczy termin ,od wielu lat zmagam się z bólami kregosłupa i bioder ,nie pracuję nie mogę dobrze chodzić co mam robić pomożcie mi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zadzwoń do fizjo med poland mnie uratowali przed operacją choć nikt nie dawał mi żadnych szans zaparłąm się i chodze jezdzę na nartach i nie boli mnie teraz rehabilitują moją mamę ,która ma chore kolano

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość roman_podlasie

Do Elżbiety z Płocka - ludzie w Polsce żyją jakby w śnie i oczekują natychmiastowych terminów na operacje - ja miałem kłopot z odcinkiem lędźwiowym kręgosłupa, poszedłem - niestety - prywatnie do lekarza neurochirurga (praktykujący endoskopię i inne nowoczesne metody mało inwazyjne), zapłaciłem 150 zł, czekałem około 2 miesięcy na operację (w między czasie na CITO zrobiłem rezonans i oczekiwałem na wynik). Gdybym poszedł z NFZ, czekałbym ok. 6 miesięcy. Obecny stan jest znacznie lepszy (5 miesięcy po endoskopowym usunięciu przepukliny na odcinku lędźwiowym), choć pojawiły się pewne komplikacje związane z większym wysiłkiem - dlatego teraz robiłem rezonans i zaraz znów lecę na wizytę. (!) Ostrzeżenie tylko dla tych, którzy odczuwają jeszcze stosunkowo lekki ból: (!) NIE DAJCIE SIĘ ZROBIĆ W TRĄBĘ LEKARZOM RODZINNYM I NEUROLOGOM! (!) Najważniejsze jest Wasze zdrowie i jeżeli robią oni problemy ze skierowaniami na badania, zmieńcie przychodnie i lekarza!(!) Ja przez 2 lata dałem się tumanić kretyńskimi zastrzykami i z poczuciem winy prosiłem o rezonans. Gdy już było bardzo źle, olałem panią neurolog i poszedłem bezpośrednio do neurochirurga, zapłaciłem - niestety - 150zł i dowiedziałem się, że przechodziłem okres na rehabilitację, że zastrzyki nic nie dają na dyskopatię (neurolodzy-konowały często wkręcają pacjentom, że mają zwykłą rwę kulszową i leżenie oraz mydocalm pomogą). Powiedział również, że najlepiej jak najszybciej zrobić operację/zabieg endoskopem - większe szanse na ozdrowienie. Po operacji - 2 miesiące - miałem mały wypadek - spadłem z niedużej wysokości na podłogę (zasmarkana choinka!!) i teraz zdaj się odczuwam tego delikatne skutki - polegające na tym, po 2 km. spaceru w warunkach zimowych mam kłopoty z *pionem* kręgosłupa - to znaczy od odcinka operowanego wzwyż (zapewne przez nadwyrężone stawy) zmienia się położenie kręgów - czemu towarzyszy ból rozchodzący się w okolicy operowanych krążków i idący w dół do kości ogonowej. Nie jest to przyjemne - jak się domyślacie... Pozdrawiam Wszystkich - Wasz świąteczny spadochroniarz (*-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie !!! Mam pytanko, czy ktoś z Was miał operacje endoskopową kręgosłupa w znieczuleniu analgosedacji czy odczuwa się ból podczas operacji i jest świadomym co się z nim dzieje? Proszę o informacje strasznie się boje!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marko, ja też czekam na operację. Wiem już że takie operacje robi się w całkowitym znieczuleniu. Może Cię to nie pocieszyć, ale każdy się boi. Ja też. Ula Odezwie się, chętnie pogadam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Operacji nie ma się co bać, Nic się nie czuje, gdyż jet to operacja na całkowitym zneczuleniu. Jedynym problemem po operacji jest wstawanie i kładzenie do łóżka. Plecy muszą być proste i sztywne. Nie można sie skręcać, wyginać, garbić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Robert z Podlasia

A ja miałem przedwczoraj operację usunięcia przepukliny i części dysku L5s1 plus wstawiony bacjac 14mm. Przed godziną wróciłem sam samochodem ze szpitala oddalonego o 100 km. Czuję się znakomicie. Już od wczoraj nie pozwoliłem sobie podawać żadnych środków przeciwbólowych. Polecam taki zabieg wszystkim cierpiącym. Od paru miesięcy nie mogłem normalnie funkcjonować. Z rana 2 godziny dochodziłem do postawy stojącej. Kulałem, czasem zwijałem się z bólu, noga drętwiała a w łydce łapały skurcze. Teraz czuję się jakbym urodził się na nowo. Nie wiem jak będzie później ale na razie jest super. Nudzi tylko leżenie w łóżku. Pozdrawiam.:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DO ADAM : rehabilitacja jak najbardziej ale nie wiem kto Ci naopowiadał takich bzdur by robić w ramach ćwiczeń nożyce ?! jesli robisz nożyce bez podwieszenia to własnie uszkadzasz tą cześć kręgosłupa która cierpi( nożyce to nie jest cwiczenie dla * lędzwiowców*). Ja lecze sie od kilkunastu lat, w 2011 miałam już iść pod nóż - cały lędzwiowy do wymiany. Dzieki skierowaniu do sanatorium i bardzo intensywnej rehabilitacji obeszlo sie bez operacji, wróciła sprawność i mogę nawet biegac( chwilke i podobno to nie jest wskazane ) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam dwa dni temu endoskopię dysku. Podczas operacji jest się świadomym, musiałam informować lekarza czy czułam ból podczas zabiegu. Wszystko trwało nie więcej niż godzinę, po dwóch godzinach przyszedł lekarz i kazał wstać. Najważniejsze by po zabiegu bardzo uważać. W dobie po zabiegu zostałam wypisana i przejechałam 500km do domu, na prawdę nie należy się tego bać :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, 13-go maja idę do szpitala na operację kręgosłupa lędźwiowego (odcinki L4-L5 oraz L5-S1). Boję się, to chyba zrozumiałe. jednak ból jaki obecnie odczuwam jest jeszcze gorszy niż strach. Najgorsze jest to, że jestem taka niemobilna. Najmniejsza czynność sprawia mi problem, nie mogę sprzątać, bawić się z dziećmi, biegać. Zdecydowałam się na tą operację, żeby wrócić do mojego dawnego życia, żeby móc być znowu aktywną. Do tej pory byłam dwa razy w szpitalu (rodząc dzieci), ale operacja to zupełnie co innego. Obiecuję napisać po powrocie ze szpitala. Życzę wszystkim zdrowia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,jestem po kilku operacjach kregoslupa,bolalo bardzo,przed operacjami,za kazdym razem inny odcinek.teraz jest niezle,ale musi tak byc bo taki mam pocharatany kregoslup,ale nie bojce sie operacji.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłem w zeszłym tygodniu operowany przez Dr. Radka (wspaniały człowiek)z łódzkiego WAMu, jeszcze jestem obolały ale bóle w prawej nodze spowodowane dwoma przepuklinami międzykręgowymi w odcinku lędźwiowym odeszły, radziłbym się nie zastanawiać nad operacją jak ktoś ma przepuklinę bo prędzej czy później tam traficie ale później znaczy gorzej - niedowłady, uszkodzone nerwy itd, wiem bo leżałem w szpitalu z ludźmi którzy nie mogą sobie darować że nie poszli wcześniej na operacje, nie ma co się bać! ryzyko niepowodzenia jest niewielkie! do 5% z czego 70% z winy pacjentów! w razie pytań 609-848-139

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Elżbieta 50 lat

jestem 4 lata po operacji l4/l5 mam wstawiony implant bole się utrzymują place za masaze nie wiele pomaga neurochirurg zaleca kolejny zabieg sruby boje się bolu jestem caly czas na lekach p bolowych jak pomoc aby noga nie bolała i kregoslup nie był sztywny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,jestem 3 tygodnie po operacji przepukliny l5/s1,na razie więcej leżę niż chodzę. Przed operacją ból ogromny promieniujący od krzyża do stopy lewej,drętwienie i zmniejszone czucie nogi. Do szpitala pojechałam w niedzielę,operacja w poniedziałek,we wtorek rano do domu. W ten sam dzień co operacja popołudniu już chodziłam,bez b&#242*lu. Teraz czasami trochę boli ale tylko wtedy gdy pochodzę,leki p-bólowe brałam 3 dni po operacji,no i nareszcie mogę się wyspać. Polecam wszystkim neurochirurgię w wojewódzkim w Gdańsku,lekarze i pielęgniarki rewelacja,opieka jak w domu. Powodzenia dla wszystkich i pamiętajcie-gorzej nie będzie,może być tylko lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem już po dwóch operacjach na kręgosłup (mimo 26lat i bez żadych wypadków) pierwsza operacja w 2006 roku w WIM w W-wie u prof. Pogórskiego (chyba najlepszy neurochirurg w Polsce), usunięcie przepukliny dysku na poziomie L5S1. Po operacji zanik wszystkich dolegliwości, bez bólu itp. itd ( zdarzały się dni że *źle się wstało* i pomęczyło trochę cały dzień ale bez leków i to bardzo rzadko). Powrót dolegliwości nastąpił w kwietniu tego roku, po ok 2tyg. leczenia farmakologicznego objawy ustał lecz nie na długo. Na podst, MRI stwierdzono niewielką wypuklinę dysku (tego samego co był operowany). Zostałem niejako skierowany na rehabilitacje, która do pewnego czasu dawała efekty krótko czasowe lecz miałem ją 3 razy w tygodniu więc obyło się bez leków. Niestety po ok miesiącu tej że rehabilitacji z powodu braków postępów a wręcz pogorszeniu w leczeniu poddałem się operacji (w sumie zabiegowi bo tak nazwali go specjaliści) wszczepieniu implantu BECJAC, zabieg miałem w sobotę tj. 28.10 br. i nie chcę na razie opisywać jak się czuję oraz podawać szczegółów. Proszę osoby, które miały tego typu zabieg z tym implantem o opisanie całego przebiegu po-operacyjnego tj. jak się czuły jakie były wskazania po-zabiegowe itp. itd. Dlatego nie opisuję swoich bo nie chcę sugerować pewnych symptomów i chcę porównać jak przebiegało to u Was. Pozdrawiam i odpowiem na wszystkie pytania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dyskopatia %

Witaj u mnie po operacji odcinka L5 i S1 tzn miałam wstawiony implant cage ALif operacja z dostepu przedniego z 4 srubami i stabilzator po operacji ból sie utrzymywał w kregoslupie NIE tylko nogi obie dretwiały byc moze nie bolało bo dostawałm mofrine na przemian z pyralginium PO ok miesiacu ból sie utrzymywał a przy chodzeniu mialam wrazenie ze ugina mi sie na łamane S kregoslup miesnie grzbietu i brzucha ponapinane stac nie mogla za dlugo gora 30 min rowniez z siedzeniem podobnie . No cóz jestem 6 miesiecy po operacji i teraz idę na 3 juz w swoim zyciu poniewaz bol kregoslupa sie pojawił w sumie 2 miesiace po operacji tej stabilizacji i dretwienie nog sie utrzymuje do dnia dzisiejszego co sie w sumie okazalo jest to spowodowane tym ze po tej przedniej stabilizacji zrobila mi sie nadruchliwosc odcinka operowanego i dlatego jeszcze mnie trzeba przykrecic Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po operacji odcinka L-S w czerwcu 2012 r. Usunięcie przepukliny, wstawienie implantu oraz stabilizacja kręgosłupa międzytrzonowa metodą TLIF. PO zabiegu powikłania zakażenia rany pooperacyjnej (udało się bez wyjmowania implantu). Rehabilitacja opózniona ale zalecano jak najwięcej chodzić, bez przeciążania plus po schodach. Obecnie wróciłam do pracy, jest niezle. Pozostałości po operacji to przeczulica niewielka w obu łydkach i troszkę słabsza lewa noga,ale da się żyć.Nie wolno przeciążać kręgosłupa, lepiej położyć się na trochę i odpocząć niż robić przez siłę. Cały czas trzeba ćwiczyć aby wzmacniać mięśnie przykręgosłupowe(ja przestałam i rok po operacji byłam sztywna,po rehabilitacji rozruszałam się).Ból występuje jak przeciągnę swój kręgosłup, on wtedy powala tak że trzeba się zastanowić czy warto drugi raz tak robić.Wszystkim życzę wytrwałości, przeorganizowania swojego życia oraz korzystania z rehabilitacji Zus i NFZ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie na tym forum. Trafilam tutaj bo za 2 tygodnie mam operacje przepukliny kregoslupa ledzwiowego. Pierwsza operacja odbyla sie w maju mialam czesciowa resekcje dysku na poziomie L3-L4 niestety bol lewej nogi ,zanik miesnia udowego lewego i bol biodra nie ustapil. Okazalo sie ,ze czesc dysku ktora zostala zaczela sie ponownie wysuwac i caly czas wbija sie w nerw lewego biodra. Zdecydowano ze wszystkie srodki lacznie z blokadami zostaly wyczerpane. Powiem szczerze,ze bardzo sie boje ,mam miec wkladany plastikowy dysk i 4 sruby. Lekarz nie ukrywal przede mna,ze to dluga operacja i bardzo bolesna ,ale z tego co tutaj czytam to chyba nie jest tak zle. Dodam ,ze mieszkam w USA i wlasnie tutaj mam operacje. Mam pytanie jak szybko po zabiegu zmniejsza sie ten pierwszy bol pooperacyjny i czy po powrocie do domu tutaj tez wypisuja po 4 dniach mozna zaraz powoli wychodzic na spacerki. Bardzo dziekuje za jakiekolwiek rady i odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem kilka dni po operacji dysku L5/S1, wszystko jest ok, miesiąc przed operacją nie mogłam już się samodzielnie poruszać, wyłam z bólu, cały miesiąc na tramalu i ketonalu aż do szpitala zawiozło mnie pogotowie. W końcu czuję ulgę..nie ma się czego bać, pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Pawła Ja jestem 3, 5 miesiąca po operacji przepukliny na odc. L4-L5 (hamilaminectomia z dekompresją nerwu).Początkowo również odczuwałam ból łydki i ciągnięcie w nodze podobne jak przed operacją.Ból zmniejszył się po ok.2, 3 tygodniach .Wykonywałam ćwiczenia zalecone po operacji w szpitalu (rozciąganie nogi).Teraz jest ok. Tylko kiedy dłużej pochodzę lub przeforsuję się z ćwiczeniami odczuwam pieczenie w udzie i ciągnięcie od kręgosłupa do stopy w lewej nodze Na razie przebywam na zwolnieniu lekarskim i w związku z tym mam pytanie do osób które są po zabiegu. Jak długo dochodziliście do siebie po klasycznej operacji przepukliny i po jakim czasie wróciliście do pracy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dramatyzujcie tak panie..wiadomo ze kazda Op jest ryzykiem i dlatego podpisujemy zgode.Bylam operowana rok temu i czuje sie wspaniale....trzeba zaufac lekarzowi...Kiedy lekarz oznajmil mi ze musimy operowac to poprosilam go o 2 tyg czasu ale bol tak mi dawaal we znaki ze szybko termin i wyrazilam zgode.przygotowano mnie do zabiegu tz.badania ,anestozjolog i tp.o godz 8.oo do szpitala a o godz 12 juz po wszystkim..Bol byl i to silny ale odczucia byly dla mnie ulga..jedna tabletka przeciwbolowa i wiecej nie chcialam brac Bol wytrzymalam Rano o 9 juz wstalam ze wskazowkami pielegniarki jak mam wstawac,,jak siadac i jak lezec.To byl zupelnie inny bol.Po 2 tyg na pojechalam na RECHA...Gimnastyka, rower i wiele innych cwiczen dawalo ulge.Na op idzie sie 6 tyg kiedy zaczynaja byc bole ..nie wolno czekac bo bedzie gorzej a nigdy nie lepiej..Ja poszlam po 6 miesiacach bo nie wiedzialam co mi jest i tak sie meczylam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×