Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ból po operacji kręgosłupa lędźwiowego


Gość Krystyna

Rekomendowane odpowiedzi

A wiec, jak długo chodze prywatnie W zasadzie od poczatku chodze prywatnie, tak jak pisałem moja korporacja ma podpisane umowę o swiadczenie usług medycznych z prywatna siecia placowek Prace mam (jak dla mnie ) monotonna i nudna, ale stabilna, przy komputerze i nie mam problemu z wyjściem w godzinach pracy na zabiegi (przychodzę wcześniej wychodzę później etc) Jak długo chodze tak jak pisałem przyjmuje się 10 zabiegow, które jeśli nie przyniosą poprawy to raczej trzeba rozwazac inne opcje jak np. operacja (nie wiem) oczywiście rehabilitant musi nawijamy to zakwalifikować pacjenta na zabiegi wykonujac badanie stanu i przeprowadzajac wywiad, Rehabilitant z którego usług korzystam w przypadku podejrzenia o guz, opadania stopy i jeszcze innych objawow wogole nie podejmie się rehabilitacji tylko wysle na badania, dopiero majac badania można robic cos dalej. I epizod rehabilitacja w zasadzie jak mi przeszlo 10 zabiegow (z tym doświadczeniem co mam oceniam to jako strate czsau) II epizod po ok 8 zabiegach przeszlo całkowicie, III najpowazniejszy chyba epizod, brak możliwości napięcia lydki (bez opadania) 10 zabiegow, IV Epizod ostani, 4 zabiegi w domu nie byłem w stanie dojechać na rehab, później 5 już u rehabilitanta ale za wcześnie sam jezdzilem samochodem i się pogorszyl mój stan powinienem trochę odczekać, po tych zabiegach za wcześnie zaczalem cwiczyc w domu wiec znowu się odnowilo wiec 4 kolejne później niosłem dwie zgrzewki wody i tez cos tam się podzialo, i jezcze dr med. Pani neurolog robiacc badanie EMG przewodnictwo nerwowe z nienacka kopnela mnie pradem wiec się gwałtownie wykrecilem i tez się cos tam odnowilo, rownolegle od kilku zabiegow rehabilituje bark, teraz bardziej chodze bo ustaliśmy zebym się pewniej czul (lek, niepiewnosc, niepokoj, zrobiłem rezonans i się zestresowalem) ze będę chodzil 2 razy w tygodniu z barkiem a jak cos to przy okazji kregoslup, gdyby nie moja głupola sadze ze trwalo by to max 15 zabiegow, za kadym epizodem jest inaczej ten był dodatkowo cięższy bo wysiłek dla kregoslupa trwal bardzo dlugo Ktos może zapytać skoro mam takiego dobrego rehabilitanta to dlaczego miałem az tyle epizodow, to proste po prostu bagatelizowałem i nie stosowałem profilaktyki, siedziałem jak mi było wygodnie od 13 lat mam prace siedziaca, spalem w pozycji niewlasciwej, a to spieszylem się do pracy i szybko robilem przysiad ze sztanga, a to w pracy przenosiłem komputery i na siłowni zrobiłem skrety grzbiet, a to skrobałem szybe w zimie w samochodzie nachylając się niewlasciwie, a to nosiłem kola zimowe na zmiane do automobila, poza ostanim razem gdzie zrobiłem wszystko co moglem ale i tak nie uniklnalem obrazen, mysle ze to była kwestia zbyt długiego wysiłku dla kregoslupa (przeprowadzka caly dzień noszenia , dzień pakowania, pech ze widna nie dzialala itd) Czy zabiegi sa przyjemne, nie powiedziałbym Od ponad 10 lat chodzde na silownie i mialem rehabilitowane, kolano, bark , przyczepy przedramienia i w zasadzie za każdym razem nie było to nic przyjemnego, gledokiemu masazowi tkanek towarzyszy bol i to nieraz naprawdę silny, a miejsce jest kilka dni obolale, to samo techniki Cyriaxa masz wrazeie ze rehabilitant Cie zaraz polanie, robi się je w celu mobilizacji kregoslupa (?) Jak ktoś lubi jak mu prad spina miesnie wraz z towarzyszącym mrowieniem to można powiedzieć ze tense jest przyjemny, to samo tyczy się ultradzwiekow, takie przyjemne cieplo, odczucie wbijanych gleboko igieł w ciało szczególnie przy kręgosłupie tez do przyjemnych nie należy, ale rehabiltcja nie ma nic wspolengo z relaksem, uspkajajaca muzyka w tle relaksacyjnym zapachem sam nie wiem czym jeszcze, po rehabilitacji tkanki dochodzą do siebie do dwóch tygodni. To ne ma być przyjemne tylko skuteczne. Przyjemny masaz to mam w gabinecie medycyny chińskiej w porównaniu z rehabilitacja to jest głaskanie (choć dzisiaj było już mocniej). Podczas rehabilitacji przedramienia pradem (dio diagonalnym czy jakims takim) spalili mi skore na rece po prostu miejscowo przestala istniec, nie powiedziałbym żeby to było przyjemne, gojenie fatalne zero krwi Także z rehabilitacja mam do czynenia długo i nie chodzi o to żeby ja zrobić tylko żeby zrobić to skutecznie, wszystkie moje zabigi były wykonane prywatnie, ale nie wszystkie przyniosły jakies rezultaty, do poki nie trafilem do gabinetu tez prywatnego ale działającego autonomicznie bez zadnej umowy z prywatna siecia placowek czy NFZ W takim gabinecie się dba o pacjenta i skuteczność metod, bo po prostu więcej nie przyjdzie i jeszcze negatywne wrazenia przekaza innym potencjalnym klientom. Tak nawiasem mowiac przedramię tez mi chcieli operować byłem u trzech ortopedów prywatnie gdzie wizyta kosztuje 150 pln (tylke ze mam pelny pakiet swaidzcen i place tylko abonament miesięczny), mój rehabilitant zalatwil to 5 cioma zabiegami przy okazji kreoslupa bol był straszny Jeśli na kogos dzialaja tabletki przy bolach kregoslupa to tylko pozadroscic, ja z reguly nie zazywam tabletek przeciw bolowych ostanio byłem zmuszony dwa razy ale bez efektu. Nikt nie mowi ze musisz wykonać 20 zabiegow, w poniedziałek mogę zapytać jak wygląda rehabilitacja po operacji oczywiście każdy przypadek może się rozniec, na pewo dochodzi gojenie tkanek itp. Może wystarczy seria 10=20 a potem raz w tygodniu, neirochirurg mowiel o 7miu dniach w szpitalu, miesiącu postepowania ze sobą jak z jakiem, i 2ch miesiachac rehabilitacji czyli po ok 3 do pracy. Koszty: w porzednich prywatnych klinikach cena była skladowa wykonanych zabiegow czyli masaz+ultra+laser+ćwiczenia+inne i dawalo to jakas sume ile dokładnie nie wiem bo wszystko miałem w abonamencie co z tego jak było to strata czasu, teraz wygląda to tak ze wizyta w gabinecie dr rehabilitacji kosztuje 100pln, a ja chodze do asystenta tego dr do domu i place 60pln nie ma znaczenia jakie zabiegi będą wykonane czas trwania ok 45 min. Jeszcze raz podkreslam to nie chodzi o to ile to kosztuje, w prywatnych klinikach, na pewno kosztuje więcej niz w prywatnych gabinetach i z mojego doświadczenia jest strata pieniędzy i czasu, nie mowie ze tak jest wszedzie, w tym przypadku dużo (cena ) wcale nie znaczy dobrze na pewno można znalezc rehabilitanta z wiedza i doświadczeniem który pracuje chocby w szpitalu, a w domu wykonuje zabiegi. No to masz szczscsie, ze placac te 150 pln trafiles na kogos kompetentnego albo chcącego pomoc, ja chodze do jednej z sieci placowek medycznych gdzie wiztyta tez kosztuje 150 pln i byłem u trzech ortopedow którzy albo wcale nei słuchali co mi wogole dolega albo mówili ze jak się nie podoba to mogę isc gdzie indziej albo przepisywali mi masci, talbetki , rehabilitacje u podwykonawcy sieciowki, a najlepiej ne ruszac barkiem, nie uzywac reki i czekac az samo przejdzie, potem steryd i operacja, neurolog dwa razy podczas badania bezpośrednio pogorszyl stan mojego zdrowia, jakbym miał za to jeszcze placic to lepiej nie będę mowil co, takto tracilem tylko czas, a nie pieniądze. Zglosilem to wszystko jako reklamacje, dzwonil do mnie kerownik medyczny cos tam proponowal, ale ja wybrałem odpłatnie u mojego rehabilitantra rozwiązanie mojego problemu, barku i przedramienia o kręgosłupie nie wpominajac. Moja wizyta u nerochirurga był platna tez 150, i poszedłem do niego dlatego, ze miał być super specjalista, wizyta trwala 10 min, zamiast ogladac mnie ogladal zdjęcia później lekko mnie, roztoczyl ponura wizje ze 100% przekonaniem o racji i do ostatniego piątku miałem dac znac czy decyduje się na operacje, tak trafiłem na ten watek szukając nie tego co ta operacja może mi dac tylko co może pogorszyć Jedyne co daje siec placowek medycznych to badania w krótkim czasie i nieodpłatnie wykonanie badan z pakietu. Cala reszta to jakas porazka. Co do rodziny mam zone, ale to jest już inna historia. Co do placenia za rehabilitacje po prostu jeśli chce aby było to zrobione skutecznie i bez czekania miesiącami jedyne wyjście dla mnie to zrobić to odpłatnie. Dla mnie tez to nie sa male wydatki, ale niestety konieczne, bo zyc z tym bolem się nie da. PS Nie zdziwie się jak moje wypowiedzi n/temat neurochirurgow zostaną usunięte przez moderatora, ale chyba nikt tu dawno nie zagladal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Bool :))) To co napisałeś to naprawdę dużo przeszedłeś, tylko ci współczuć że tak miałeś i masz ciężko:( Jak na razie jeżeli chodzi o mnie to tylko to co pisałem, a tak jest bez bólu, gorzej się robi po godzinie ciągłego chodzenia. Poczekam na swoją kolej i jak coś się dowiem o termin to napiszę żebyście też wiedzieli kiedy mnie przyjmą na rehabilitację:) Co do dziewczyn które piszą tutaj to niech decydują za siebie co jest dla nich najlepsze:) Wiem że każdemu jest ciężko ale decyzje podejmujemy sami :) Mam takie pytania, może ktoś z Was wie to mi udzieli odpowiedzi. Jak skończy mi się to zwolnienie, a mam do 05.09br. to jak nie będę miał terminu i pójdę do pracy, czy będzie możliwość po otrzymaniu terminu rehabilitacji z niej skorzystać czy nie? Czy nie iść do pracy tylko wykorzystywać zwolnienie do pór roku jako rehabilitacjię na której nie byłem? Pozdrawiam Wszystkich cierpiących :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie moi mili, czytam co piszecie i opisze Wam swój przypadek. .... Od 10 lat mam problemy z kręgosłupem, byłam na tak zwanej rencie rehabilitacyjnej 2 lata, w tym czasie byłam 2 razy w sanatorium i co pół roku rehabilitacja dorazna. Z sanatorium wracałam w gorszym stanie niż tam jechałam , miałam po 12 zabiegów dziennie. Po tym okresie wróciłam do pracy. I pracowałabym dalej, nie zgadzając się na żadną operacje, gdyby nie to że zaczeło mi odejmować nogi, traciłam władze w nich i nie mogłam chodzić. Okazało się że mam pekniety dysk i uciska na nerwy.w zeszłym roku w grudniu poddałam się stabilizacji kręgosłupa, a w marcu tego roku wróciłam już do pracy.Bez bólu , i mogę chodzić nawet biegać i tańczyć, jestem bardzo zadowolona, że nie czekałam dłużej bo nie wiadomo co by było. Nie miałam żadnej rehabilitacji po tym zabiegu.I mimo tego że lekarz proponował dalsze zwolnienie, nie było sensu siedzieć w domu.Pozdrawiam serdecznie i nie poddawajcie się będzie dobrze , tylko musicie uwierzyć w to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Na zwolnieniu można być 182 dni (liczy się rok kalendarzowy a więc trzeba dodać wszystkie zwolnienia od początku roku) 6 tygodni przed upływem tego okresu, a więc po ok. 160 dniach jeżeli myślimy o świadczeniu rehabilitacyjnym trzeba złożyć papiery do ZUS. Ale to generalnie lekarz prowadzący decyduje, bo albo da dopuszczenie do pracy albo wypisze na kwitach, że niezdolny do pracy w obecnym stanie a ewentualnie po dalszej rehabilitacji wróci do pracy. No decyduje oczywiście lekarz w ZUS czy da czy nie to świadczenie. Zakład pracy może zwolnić pracownika bez wypowiedzenia po 182 dniach zwolnienia i 3 miesiącach zasiłku rehabilitacyjnego (łącznie). Pozdrawiam Ewka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję bardzo teraz wiem juz trochę więcej , jak to działa bo gubię się w tym wszystkim,, czuli już muszę po mału szykowac wszystkie dokumenty badania bo trzeba by to wszystko składac pod koniec miesiaca, jeszcze raz bardzo dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :))) Wczoraj byłem w kościele na mszy i po 15 minutach stania czułem jak zaczyna mi drętwieć noga, jak siadałem to przechodziło i nie wiem co jest grane że tak się robi???? Może nie wycieli mi to co trzeba było??? Pozdrawiam :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafal , ja też tak mam , nie wiem już nic wydaję mi się że to przez brak ćwiczeń odpowiednich. juz sama nie wiem , ale mam rezonans w nast. poniedziałek , będe wiedziała co i jak , boję sie już wszystkiego , o pracę itp. i że już jestem skazana na ból. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich :))) Witaj Agnieszko:))) Myślę że dostanę jak najszybciej na tą rehabilitację, bo jak na razie to nie mam co liczyć na rezonans, bo jak zawsze trzeba czekać a jeżeli chodzi o płacenie to za drogo jak na moją kieszeń, a sponsora nie mam, a by mi się przydał :))) Może się jakiś znajdzie :)))))))))))))))))))))))))))))))) Jak na razie czuje ciągnięcie, prawdopodobnie tak jak mówisz że brak odpowiednich ćwiczeń, jak bym wiedział jakie to bym pomalutku robił, a tak to czekaj do ust.... śmierci :))) Pozdrawiam i nie gniewać się na moje pismo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość motylek298

hej Rafał:) aponsor to by sie nam wszystkim sprzydał ha ha:) a tak poważnie , ja niestety nadal odczuwam silne bóle w okolicy rany ,niestety nic sie nie zmienia na lepsze:( na dodatek jak za długo pochodze to zaczynaja mi puchnąć nogi(nigdy dotąd mi nie puchły!) no i bardzo boli w kregoslupie na dole taki ciągnący ból, już nawet nie wiem jaka pozycje przybrać podczas leżenia żeby troche ulżyło:(( pozdrawiam wszystkich:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Motylku :))) Ten ból i ciągnięcie może być przez to że się goi, mnie też ciągnie i jak tak ciągnie to mnie przechyla na lewą stronę i tak chodzę bo mi wygodnie :) Pozdrawiam Was cieplutko i słonecznie :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał: ja moge powiedziec tylko tyle ze jak bedziesz 3mal krzywa nieprawidlowa postawe, to co najwyzej nabawisz sie problemow z innym(I) segmentami kregoslupa, moze znajdz dobrego rehabilitanta i idz chociaz na jedna wizyte, inech Cie zbada i powie Ci co uwaza, co cwiczyc (jesli wogole powinienes cos cwiczycz obecnie) itp,czekajac pomijam, to ze tracisz czas to Twoj stan jeszcze moze sie pogorszyc (przechylanie) Ja tez po ostatnim razie nie moglem chodzic prosto, ale rehabilitant pokazal mi jak cwiczyc przy scianie w oparciu w przeciwna strone, czego Tobie bez zadnej konsulatacji absolutnie nie polecam, wiem ze sytuacja jest trudna zabiegi ksoztuja, dochodzi stres, flustracja, przygnebienie, ale to zaczyna sie robic kolko zamkniete bo jedno jest wynikiem drugiego. moze jak zbada Cie rehabilitant to nie mowie ze powie dalczego Cie ciagnie noga, ale zaleci jakies cwiczenia zeby temu zapobiegac, Pamietaj pomimo ze jestes po operacji i teoretycznie problem kregoslupa masz za soba, to nie znaczy ze inne segmenty nie sa narazone na uszkodzenia, pelna profilaktyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :))) Dzisiaj dzwoniłem do rehabilitanta prywatnie i umówiłem się z nim na jutro na 21.00 :))) Porozmawiam z nim i zobaczę co mi powie i jak to wygląda moim zdaniem :))) Pozdrawiam i życzę Wam zdrowia :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rafał czy dzwoniłes do tego rehabilitanta ze szpitala? napisz mi co powiedział i jak on to widzi dalej , te nasze życie po operacji, ja już pozbierałam dokumenty do świadczenia rehab. zobaczę co mi powie zus, powiem jedno , zaczyna mnie boleć kr. szyjny i to bardzo bardziej mi dokucza to niż ciągnąca noga, i okazało się że nogę mam krótszą ok. centymetra , dzisiaj byłam u neurologa ponieważ chciałam wypisac zaswiadczenie o stanie zdrowia do zus , i okresliła to ,widząc że jedno biodro jest wyzej , i co teraz? czy mi nie runie znowu wszystko ? już sama nie wiem . pozdrawiam ciepło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie :))) Tak Agnieszko do Arka zadzwoniłem i powiedział żebym przyniósł wszystkie zdjęcia, płyty z rezonansu, wypis ze szpitala i powiedział że będą trzy spotkania żeby zobaczyć czy to pomoże jak nie to będzie myślał jak mi pomóc i jedno spotkanie kosztować będzie osiemdziesiąt złotych. Umówiłem się na 21.00 jutro. Napiszę jak przebiegało to spotkanie i czy ja jestem zadowolony z tego że byłem i wydałem kasę. Pozdrawiam cierpiących :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..co do biodara wyzej, ktorsza noga, to raczej normalne, na rehabilitacji zawsze sprawdzaja (rehabilitanci z ktorym ia mam do czynienia, wczescniej gdzie indziej sie z tym nie spotlakem) czy obie nogi sa rowne, bo przy spieciu miesni (biodro, plecy noga) tak sie po prostu dzieje , robi sie pozniej tzw. mobilizacje czyli odblokowanie ruchomosci kregow i nie ma problemu z krotsza noga (metodami Cyriaxa moge sie mylic, takie naciaganie lezysz na plecahc i rehabilitant robi nacisk na kolano i ramie i gwaltownie naciska slyszysz jak szczelaja kregi) ja osobiscie tego nie lubie, wrazenie jakby Cie mieli zaraz polamac, ale to nic strasznego. to ze Cie aczyna bolec odcinek szyjny kest prawdopodobnie wynikiem tego ze boli Ci gdzie indziej i utrzmujesz niewlasciwa postawe, pamietajcie o profilaktyce calego kregolupa, moze zle spisz, zle siedzisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..niestety wychodz brak wiedzy neurologa - krotsza noga, - ja juz dawno wiem ze pomiedzy rehabilitanten, a nerologiem/neurochirurgiem jest jaks przepasc jesli chodzi o wiedze pratyczne, moja neurolog zrobila mi dwa razy takie badanie ze dwukrotnie narazila mnie bezposrednio na pogorszenie stanu zdrowia, taka ma wiedze, a to co do mnie mowila to byly (30% wypoiwdzi) jakies brednie, na szczescie mialem to gdzie zweryfikowac. moze EMG robi swietnie i leczy jakies epilepsje ale ja bolesnie przekonalem sie ze neurolog i kregoslup to zle polaczenie (chodze do niej nadal ale tylko po to zeby kierowala mnie ew. na badania nie leczyla) w sumie wczesniejszy neurlog chodz wiedze miala potezna to tez brakowalo jej takeij wiedzy jaka ma rehabilitant, Opowiem Wam jedna historie, dotyczaca podejscia optopedy chirurga do rehabilitacji, otoz moja mama przejela sie moim stanem i wynikiem rezonansu, a ze ma molzliwosc to zapytala jednego z najlepszych (jak nie uwazanego za najlepszego) w moim chirurga ortopedy (jesli ktos ma problem z rekonstrukcja klna to tylko ten czlowiek) cp saszi o cale tejs sprawie i powiedziala ze chodze do konkretnego gabinetu rehabilitacyjnego (znany prez chirirgow/orotpedow/neurochirirgow) w moim miescie gabinet i wiecei jakie byly jego slowa jak to uszlyszal, ze w tym gabinecie sie jakies czary dzieja, a dlaczego? powiedzialym o tej opinie rehabilitantowi z tego gabinetu u ktorego ise lecze, on odpowpiedzial tak: oni nie sa stanie zrozumiec jak czlowiek przez nich 100% zakwalifikowany na operacje przychodzi do gabinetu my pracujemy z nim/nad nim jakis czas i jest kolosalna poprawa na tyle ze np do codziennego zycia operacja nie jest potrzebna, nie mylic z podejsciem do czlowieka aktywnego albo sportowaca gdzie poziom wymaganej sprawnosci ma byc inny, rehabilitant zawsze powinien pytac na ile pajent jest/chce byc aktywny i ew. wtedy rozwaza sie bilans zyskow i strat jakie daje operacja, jak ktos jest wyczynowym narciarzem i narazony jest na przeciazenia a drugi jezdzi kilka razy w roku to zupelnie inaczej trzeba rozwazac te przypadki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha jeszcze jedno czego nauczyl mnie moj rehabilitant: ze najwaznijsz jest stan pacjenta a nie badania czy zdjecia, na zdjeci moze byc 5 nieprawidlowosci a tylko jedna moze dawac jakies dolegliwosci, to jest czesto przyczyna beldnych operacji, bo zamiast badac pacjenta to oglada sie jego zdjecia a pozniej usuwa nie to co trzeba podczas operacji, czyli najpierw stan pacjenta pozniej badania, ja jestem tego znakomitym przykladem, na zdjeciu kwalifikacja operacja, natomiast po stanu badaniu niekkoniecznie, niestety refleksja na ten temat neurochirurgowi przyszla troche pozno, bo po obejreniu zdjec od razu powiedizal opeacja a po chwili nie mogl zrozumiec jak to moge wspaic sie na palcach i nie zwijam sie z bolu, ale i tak diagnoza operacja. oczywiscie kazdy przypadek moze byc inny, tyle ze ja te objawy mam juz jakies pol roku za soba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj bool, faktycznie ,powiem jedno że załuję że odrazu poddałam się pierwszej operacji ,że nie skonsultowałam tego ze okazało się ze implanty nie były konieczne , i wsumie wszystko posypało się po pierwszej operacji, ale nie wiedziałam tego, i nie podobało mi się to ze odradzali rehabilitację, i lekarze raczej konsekwentnie robią to cały czas, gubię się w tym wszystkim , i faktycznie , myslę żeby poszukać prywatnie sprubowac , zasiegnąć języka który jest najlepszy i cwiczyć , to czekanie i myslenie jest najgorsze, krótsza noga jest po operacji biodra która miałam 20 lat temu ale nikt nie mówił wtedy ze trzeba nosić wkładkę itp. i to własnie tak się posypało pozdrawiam wszystkich i miłego dnia,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiedzcie mi prosze jesli ktoś się orientuje od 2 lat mam zanik czucia i neurolog mi wczoraj powiedziala ze mam zanik nerwów skokowych w obu stopach i ubytek miesnia w lewym udzie czy jest szansa że odzyskam czucie i te ubytki czy już nie czy spotkaliscie się że ktos po takim czasie doszedł do siebie ? pozdrawiam raz jeszcze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×