Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Barki

Znaleziono 1 wynik

  1. Witam, To mój pierwszy post i chciałbym prosić o konkretną pomoc. Zdaje sobie sprawę, że istnieją podobne przypadki, ale mimo wszystko chciałbym prosić o odniesienie się konkretnie do mojego problemu. Mam 26lat i stwierdzona skoliozę, która jakieś 4-5lat temu utrzymywała się na poziomie ~18-200 jeśli chodzi o wartość kąta Cobba wraz z przesuniętym wałem mięśniowym po lewej stronie. Dodatkowo istnieje lekko zapadnięta klatka, ale to najmniejszy problem. Największą uciążliwością jest lekki ucisk na rdzeń, jeśli dobrze pamiętam w miejscu przejścia z odcinka szyjnego na odcinek piersiowy oraz znacznie mocniejszy ucisk w L5-S1. Największy ból pojawia się przy długim staniu np. przy myciu naczyń czy przy długim chodzeniu, ale to nie wyklucza pojawienia się bólu jak nieraz wstaje po spaniu. Z dodatkowych informacji chciałbym dodać, że mam 185cm i około 100kg(staram się zrzucić i powoli to idzie) i mimo siedzącego trybu życia nie wyglądam jak otyły a raczej miedzy normalną wagą a lekką nadwagą. Po wstępnym opisaniu mojego obecnego stanu zdrowia chciałbym przedstawić problem, który mam od kilku miesięcy, który zmusił mnie do szukania pomocy i znalezienia odpowiedzi na to, co mam zrobić. Oprócz bólu wywołanego uciskami i skoliozą czy zbyt długim staniem pojawił się ciągły ból i spięcie w odcinku od samej potylicy aż lekko pod łopatkami. Mięśnie mam twarde i napięte bez żadnego rozluźnienia, co powoduje straszny ból. Czasem pojawiały mi się takie sytuacje wcześniej, ale po pewnym czasie to mijało za to tym razem coraz bardziej postępuje i dodatkowo potęguje to największy ból i dyskomfort, jakim jest ciągłe podświadome unoszenie barków jakbym ćwiczył „kaptury”. Barki a zwłaszcza prawy ciągle idzie mi w górę i zdaje sobie z tego sprawę dopiero jak zaczyna boleć i mimo starania się go pilnować ból jak już się pojawi to towarzyszy mi resztę dnia. Jak już do góry wspomniałem mam siedzący tryb, co jest spowodowane pracą oraz studiami i potrafię spędzić siedząc krzywo(staram się to pilnować, ale nic nie daje) i z uniesionymi barkami tak po 10h dziennie jak nie więcej. W pewnym momencie zacząłem myśleć o kupieniu „pajączka”, który wymuszałby proste plecy oraz trzymał jednak te moje barki w dole. Proszę o pomoc oraz rozbudowane odpowiedzi i jeśli się da to w miarę prostym językiem tak bym wiedział, jakie działania podjąć lub co zakupić by sobie w końcu pomóc.
×