Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Przetoka okołoodbytnicza leczona metodą Hipokratesa


Gość Tomek

Rekomendowane odpowiedzi

witam 4.04 2014 miałam operowaną przetokę i mam założoną nitkę metodą Hipokratesa nie jestem pewna czy dobrze ją naciągam lekarz niby mi mówił co i jak ale mam wątpliwości czy robię to poprawnie.ktoś może to robił i opisze mi swoimi słowami jak to ma wyglądać.Niby nie boli jak to robię tylko niemiłe uczucie ale potem czuję ucisk w mięśniu ?pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Od kilku lat mam przetokę okołoodbytniczą - niestety przechodzącą przez zewnętrzny zwieracz. Chirurg po obejrzeniu chorego miejsca i wywiadzie stwierdził, że mam się nie pchać na siłę do operacji (na razie nie mam nawracających ropni). Metoda leczenia, którą mi przedstawił, to częściowe wycięcie przetoki (więc jednak spora rana) a w miejscu przejścia przez zwieracz miałbym założoną *nitkę tnącą*. Czy to jest właśnie metoda hipokratesa? Myślałem, iż przy tej metodzie seton jest przeciągany przez całą długość kanału przetoki. Jak to w końcu wygląda? Będę wdzięczny za odpowiedz, ponieważ nigdzie nie mogę znależć dokładnego opisu tej metody. Pozdrawiam Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metoda Hipokratesa jest historyczna metoda, ktora w przypadku przetoki przechodzacej przez zwieracz obarczona jest duzym odsetkiem uszkodzen powodujacych zaburzenia trzymania gazow lub luznego stolca. Moim zdaniem chirurdzy czesto przeprowadzaja seton (nic, zylka, dren) przez przetoke powierzchowna (subanodermalna) sadzac , ze jest to przetoka przezzwieraczowa i uzyskujac w ten sposob *falszywie* dobre wyniki. Jest wiele nowoczesnych metod majacych leczyc przetoki. Czesto niestety metody maja lokowac nowy, drogi produkt medyczny na rynku i pierwsze wyniki sa mocno podkrecane. Tak jest w przypadku roznych *zatyczek* z materialow biologicznych lub syntetycznych. Moim zdaniem obecnie najbardziej obiecujaca metoda jest VAAFT. Za pomoca urzadzenia zwanego fistuloskopem mozna bezposrednio wejsc w przetoke w sposob kontrolowany , aby nastepnie rowniez pod kontrola wzroku zniszczyc wysciolke przetoki przez elektrokoagulacje i na koncu zamknac wejscie wewnetrzne przetoki. Nie wiem , kto obecnie w Polsce oferuje te metode, ale mysle , ze warto poszukac. Dla wyjasnienia : jestem chirurgiem i wiem, co tu pisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie mialam operacje na przetoke 30.11.15 metoda Hipokratesa W Klinice Chirurgii Ogolnej i Kkolorektalnej w Lodzi zajol sie mna prof.dr hab.n.med.Adam Dziki na ktora czekalam tylko dwa miesiace naprawde polecam profesora ludzie przyjezdzaja z calej polski sama ta przypadlosc jest okropna i bardzo bolesna ale trzeba to leczyc i nie czekac Ja osobiscie chodzilam z tym rok ale nie z mojej winy tylko kilka lekarzy postawilo bledna diagnoze dopiero moj ginekolog sie poznal .Bol jest i trzeba to wytrwac jest ciezko ale pocieszam sie ze moze byc tylko lepiej . Jak najwiecej odpoczywac zycze powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia dla wszystkich cierpiacych na ta okropna przypadlosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 35 lat. Ja chodze juz 15 lat z ropniem i przetoka. Dotychcczas lekarze zalecali postawe wyczekujaca gdyz operacja 15 lat sie nie udala. W ostatnim czasie coraz czestsze wycieki ropy, palenie w odbycie. Prosze o infomracje jesli ktos z Was leczyl sie chirurgicznie w Poznaniu na przybyszewskiego??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani, jeśli ktokolwiek z Was ma problemy z przetoką, tylko WAM w Łodzi na p. Hallera!!!! Są tam najlepsi specjaliści w tej dziedzinie, w tym prof. A.Dziki, dr Trzcinski, Kujawski i inni specjaliści od chorób odbytu. Nie dajcie się dotknąć innym lekarzom! Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, nikomu innemu nie dajcie sie operować jak prof. Dzikiemu. Pełen profesionalizm max. 3 miesiące po operacji w zależności od rodzaju przetoki i jesteś zdrowy. Cały koszt leczenia około 7tys w tym oczywiście wizyty kontrolne itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po zabiegu przetoki. Lekarz założył nitki lecz teraz chce założyć gumki. Problem w tym, że gumek nie ma. Ktoś mi powie gdzie mogę takie gumki kupić? Czy to mogą być gumki bawełniane z pasmanterii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość młoda pacjentka

Witam. Jestem 2 tygodnie po zabiegu metodą Hipokratesa. Ból był do wytrzymania, choć na początku brałam po 2-3 ketonale dziennie. Oddawanie stolca nie sprawia mi żadnego bólu, a wręcz ulgę :) Dziś doktor zmieniał mi nitkę na gumkę, co bolało niesamowicie, ale trwało to ok. minutę. Po tej zmianie odczułam ulgę i ból jest zdecydowanie mniejszy niż z nitką, a nawet można powiedzieć, że go nie ma :) Jeżeli chodzi o kwestie związane z tak wrażliwym miejscem, lepiej wybrać dobrego, sprawdzonego lekarza. Ja jestem mega zadowolona, choć płacę niemałe pieniądze... Ale warto, bo na zdrowiu się nie oszczędza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, mialem operacjie przetoki 23.03.18 i mam zalozony seton?taki sznurek wystajacy czy ktos moze powiedziec ile czasu on bedzie w srodku? bo od wczoraj zaczal sie dosyc silny bol i parcie tuz przy samym odbycie, ciezko jest siedziec czy wyprozniac sie i troche zaczynam sie martwic co to bedzie*/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doktor z KurlandzKiej zalozyl mi żyłki ,ale nic nie powiedział, jaka to przetoka, cóż tymi notkami ? Jak długo? Za tydzień idę do rekto to zapytam. Martwię się, oglądało mnie trzech lekarzy w tym dwóch profesorów i żaden nie zdiagnozowal przetoki, dopiero teraz ,a chodzę z nią od stycznia. RĘCE OPADAJĄ, BIUST DO PODŁOGI!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam już tych zylek w od****e , doktor z Kurlandzkiej mi je usunął i przeciął co pozostało do przerwania, idzie ku lepszemu, JeszcE jeden zabieg mnie czeka i sądzę, że będę zdrowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Karolina Załamana

Witam ja jestem po operacji przetoki wysokiej przezzwieraczowej metodą hipokratesa z żyłką tnącą przyszytą na gumie do nogi.  Miałam nawtacajace ropnie okołoodbytowe i ból oraz dyskomfort przy siadaniu na prawym pośladku czułam ucisk jakbym siadała  na jakiejś walcowatej poduszce, lekarz powiedział że to przetoka i trzeba operować bo ropnie nawracaly co kilka tygodni. W trakcie operacji okazało się że skuteczna będzie ta metoda ze względu na rodzaj przetoki.  Przetokę wycięto założono żyłkę która rozcieła w 7 dobie.  Pozostało gojenie rany, cały czas czułam jednak ten ucisk jak walcowatej poduszki. Po dwuch tygodniach na kontroli usłyszałam że już zagojone i mogę wrócić do normalnego życia.  Ale  tak  nie było codzienny schemat trzy godziny po wypróżnieniu ból ucisk pieczenie swędzenie i ten okropny ucisk walcowaty jakbym miała rwe kluszową aż nie mogłam chodzić na tą mogę.   Tłumaczyłam sobie że  dyskomfort w odbycie to świeże blizny  i będzie tak przez jakiś czas potem myślałam że to hemoroidy może. Ból nie do zniesienia. I okazało się że mam ropień w miejscu zagojonej wyciętej przetoki, 6 tygodni od operacji.  Czy to normalne ? Czy może nie do końca ta operacja się powiodła i została niezauważona  jakaś odnoga przetoki? Dodam że nie miałam żadnych badań nawet palcem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Karolina Załamana

Witam ja jestem po operacji przetoki wysokiej przezzwieraczowej metodą hipokratesa z żyłką tnącą przyszytą na gumie do nogi.  Miałam nawtacajace ropnie okołoodbytowe i ból oraz dyskomfort przy siadaniu na prawym pośladku czułam ucisk jakbym siadała  na jakiejś walcowatej poduszce, lekarz powiedział że to przetoka i trzeba operować bo ropnie nawracaly co kilka tygodni. W trakcie operacji okazało się że skuteczna będzie ta metoda ze względu na rodzaj przetoki.  Przetokę wycięto założono żyłkę która rozcieła w 7 dobie.  Pozostało gojenie rany, cały czas czułam jednak ten ucisk jak walcowatej poduszki. Po dwuch tygodniach na kontroli usłyszałam że już zagojone i mogę wrócić do normalnego życia.  Ale  tak  nie było codzienny schemat trzy godziny po wypróżnieniu ból ucisk pieczenie swędzenie i ten okropny ucisk walcowaty jakbym miała rwe kluszową aż nie mogłam chodzić na tą mogę.   Tłumaczyłam sobie że  dyskomfort w odbycie to świeże blizny  i będzie tak przez jakiś czas potem myślałam że to hemoroidy może. Ból nie do zniesienia. I okazało się że mam ropień w miejscu zagojonej wyciętej przetoki, 6 tygodni od operacji.  Czy to normalne ? Czy może nie do końca ta operacja się powiodła i została niezauważona  jakaś odnoga przetoki? Dodam że nie miałam żadnych badań nawet palcem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Karolina Załamana

Witam ja jestem po operacji przetoki wysokiej przezzwieraczowej metodą hipokratesa z żyłką tnącą przyszytą na gumie do nogi.  Miałam nawtacajace ropnie okołoodbytowe i ból oraz dyskomfort przy siadaniu na prawym pośladku czułam ucisk jakbym siadała  na jakiejś walcowatej poduszce, lekarz powiedział że to przetoka i trzeba operować bo ropnie nawracaly co kilka tygodni. W trakcie operacji okazało się że skuteczna będzie ta metoda ze względu na rodzaj przetoki.  Przetokę wycięto założono żyłkę która rozcieła w 7 dobie.  Pozostało gojenie rany, cały czas czułam jednak ten ucisk jak walcowatej poduszki. Po dwuch tygodniach na kontroli usłyszałam że już zagojone i mogę wrócić do normalnego życia.  Ale  tak  nie było codzienny schemat trzy godziny po wypróżnieniu ból ucisk pieczenie swędzenie i ten okropny ucisk walcowaty jakbym miała rwe kluszową aż nie mogłam chodzić na tą mogę.   Tłumaczyłam sobie że  dyskomfort w odbycie to świeże blizny  i będzie tak przez jakiś czas potem myślałam że to hemoroidy może. Ból nie do zniesienia. I okazało się że mam ropień w miejscu zagojonej wyciętej przetoki, 6 tygodni od operacji.  Czy to normalne ? Czy może nie do końca ta operacja się powiodła i została niezauważona  jakaś odnoga przetoki? Dodam że nie miałam żadnych badań nawet palcem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Karolina Załamana

Witam ja jestem po operacji przetoki wysokiej przezzwieraczowej metodą hipokratesa z żyłką tnącą przyszytą na gumie do nogi.  Miałam nawtacajace ropnie okołoodbytowe i ból oraz dyskomfort przy siadaniu na prawym pośladku czułam ucisk jakbym siadała  na jakiejś walcowatej poduszce, lekarz powiedział że to przetoka i trzeba operować bo ropnie nawracaly co kilka tygodni. W trakcie operacji okazało się że skuteczna będzie ta metoda ze względu na rodzaj przetoki.  Przetokę wycięto założono żyłkę która rozcieła w 7 dobie.  Pozostało gojenie rany, cały czas czułam jednak ten ucisk jak walcowatej poduszki. Po dwuch tygodniach na kontroli usłyszałam że już zagojone i mogę wrócić do normalnego życia.  Ale  tak  nie było codzienny schemat trzy godziny po wypróżnieniu ból ucisk pieczenie swędzenie i ten okropny ucisk walcowaty jakbym miała rwe kluszową aż nie mogłam chodzić na tą mogę.   Tłumaczyłam sobie że  dyskomfort w odbycie to świeże blizny  i będzie tak przez jakiś czas potem myślałam że to hemoroidy może. Ból nie do zniesienia. I okazało się że mam ropień w miejscu zagojonej wyciętej przetoki, 6 tygodni od operacji.  Czy to normalne ? Czy może nie do końca ta operacja się powiodła i została niezauważona  jakaś odnoga przetoki? Dodam że nie miałam żadnych badań nawet palcem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://panacea.pl/articles.php?id=4805


na problemy z przetoka FITOTERAPIA ! 
Polecam artykuł i moze ktoś zanjdzie lekarza , ktory zastosował takie leczenie
btw. medycyna konwencjonalna nie leczy po to zeb wyleczyc tylo po to zeby było co leczyc 
I ZMIENCIE DIETĘ ! za duzo chemii w jedzeniu.
zalecny powrot do natury !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.06.2014 o 14:59, Gość Grzegorz napisał:

Metoda Hipokratesa jest historyczna metoda, ktora w przypadku przetoki przechodzacej przez zwieracz obarczona jest duzym odsetkiem uszkodzen powodujacych zaburzenia trzymania gazow lub luznego stolca. Moim zdaniem chirurdzy czesto przeprowadzaja seton (nic, zylka, dren) przez przetoke powierzchowna (subanodermalna) sadzac , ze jest to przetoka przezzwieraczowa i uzyskujac w ten sposob *falszywie* dobre wyniki. Jest wiele nowoczesnych metod majacych leczyc przetoki. Czesto niestety metody maja lokowac nowy, drogi produkt medyczny na rynku i pierwsze wyniki sa mocno podkrecane. Tak jest w przypadku roznych *zatyczek* z materialow biologicznych lub syntetycznych. Moim zdaniem obecnie najbardziej obiecujaca metoda jest VAAFT. Za pomoca urzadzenia zwanego fistuloskopem mozna bezposrednio wejsc w przetoke w sposob kontrolowany , aby nastepnie rowniez pod kontrola wzroku zniszczyc wysciolke przetoki przez elektrokoagulacje i na koncu zamknac wejscie wewnetrzne przetoki. Nie wiem , kto obecnie w Polsce oferuje te metode, ale mysle , ze warto poszukac. Dla wyjasnienia : jestem chirurgiem i wiem, co tu pisze.

https://panacea.pl/articles.php?id=4805

naprawdę? 
Jak się chce to się da , ale trzeba miec wiadomosci 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×