Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Co jeść po usunięciu woreczka żółciowego?


Gość Tomek

Rekomendowane odpowiedzi

Co można jeść w dwa dni po laparoskopowym usunięciu woreczka żółciowego? Od razu można jeść rzeczy wskazane w diecie przy chorobach pęcherzyka (http://www.echirurgia.pl/diety/dieta_pecherzyk.htm) czy w pierwszych dniach należy się dodatkowo ograniczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz jeśc ryby ale chude takie jak:dorsz sandacz,,szczupak,lin.karaś,leszcz flondra z warzywami najlepiej na parze(oprócz kapusty i kalafiora). Jestem 4 dni po zabiegu dopiero od wczoraj stosuje diete bo dotąd byłam na kleiku który smakował jak papier toaletow.W szpitalu byłam 5 dni a schudłam 3 kg.Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 16 lat. Miałem kamice w grudniu, i mi ją usuneli laparaskopowo. Wszystko jest dobrze, tyklko boję się, że się źle odrzywiam... Tzn, jem wszystko, tylko nie jesm smażonego, tłustych rzeczy, no i tam takich raczej ciężkich. Boję się, że coś jest nie tak... czasem mnie coś kuje na wątrowbie. Raz zjadłem kiełbaske z grilla, to na następny dzień nie miałem życia... Z góry wielkie dzięki za odp. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cztery dni temu usunięto mi woreczek żółciowy. W szpitalu, po operacji nie jadłam kleików. Dostawałam normalne posiłki tylko lekko strawne takie jak : gotowane mięso wołowe, rybę gotowaną, żółty ser, chudą wędlinę, dżem. Skoro w szpitalu dawali mi żółty ser i nic mi nie było to będąc już w domu można spokojnie go jeść.- tylko nie tłusty. Do śniadania dostawałam słabą kawę z mleczkiem i godzine po obiedzie też przynosili mi kawe. A na kolacje herbate miętową. Nic mi nie szkodziło.Tę operację miałam w Niemczech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tydzień temu usunięto mi woreczek,trzy godziny po zabiegu dostałam kanapki z chuda wędlina,herbatę z mlekiem i sok.Na następny dzień dostałam wypasione śniadanie.(płatki,tosty z masłem,dżemem,miodem,kawę z mlekiem i sok pomarańczowy)Lekarz polecił mi jeść wszystko w miarę rozsądku i zdrowo.Po powrocie do domu jem normalnie.W mniejszych ilościach bo mniej się ruszam i szybko jestem syta ,ale wszystko to co inni.Istotne może jest to ,moja rodzina prowadzi bardzo zdrową kuchnię i może dlatego nie ma żadnych sensacji.Czuję się jednak bardzo dobrze i za tydzień wracam do pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Karina z Bytomia.

Witam wszystkich ja jestem po laparoskopi woreczka 10 miesięcy,po dwóch miesiącach dostałam luznych stolców z żółcią i tak do dzis srednio powtarzają się raz w miesiącu na trzy dni.Lekarz rodzinny i chirurg mówią że to nic groznego jeżeli nie ma krwi w stolcach.Czy maja rację?Bo ja się boję bo jestem w 19 tygodniu ciąży.Proszę o odpowiedz.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Karina z Bytomia.

Dodam że mialam robione badania usg jamy brzusznej morfologią mocz poziom birburliny, alfa amylaza,glukoza, amylaza w moczumocz,ekg.hbs,tsh,kał na pasozyty i wszystkie wyniki są ok,Zastanawiam sie czy to nie jest zespół jelita drażliwego lub alergia pokarmowa?Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem po laparoskopii 3 tydz. I tak na prawde to jem to co mi pasuje. Uwazam zeby nie bylo tlusto.. gazowanie.... i ostro. Nie pije kawy, chociaz w szpitalu dostawalam ja do sniadania albo po obiedzie (podobnie jak Anna operacja w Niemczech). Ale po powrocie do domku jak zaczelam jesc wszystko to po 2 tyg. znowu wyladowalam w szpitalu...wiec radze uwazac na jedzenie, polecam do poczytania http://www.poradnikzdrowie.pl/eksperci/pytania/dieta-po-operacji-pecherzyka/26976/1/. Zycze zdrowka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Staszek

Witam 10 dni temu miałem laparoskopie pęcherzyka żółciowego, dwa lata wcześniej stwierdzono polipy, najpierw dwa 4mm, potem jeszcze jeden 5mm, a pół roku temu pięć sztuk, największy 7mm. Lekarz poradził pozbyć się paskudztwa bo robiło sie tam już ciasno. Nic jednak nigdy mnie nie bolało może czasem po większych imprezkach, ale tak nieznacznie. Na drugi dzień po operacji podali mi kleiki na śniadanie obiad i kolację i kazali chodzić ku mojej uciesze:-) po dwóch dniach wygonili do domu. Jem raczej wszystko wg diety zaleconej w szpitalu, czasem coś poboli delikatnie, nie wiem tylko czy to rany po operacji czy po zbyt obfitym posiłku. Mam pytanie czy można pic kawę? jeśli tak to jaka rozpuszczalną czy parzoną? Z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kawa jak najbardziej ale niezbyt mocna. Najlepiej kupić ziarnistą i mielić, bo gotowe zmielone są już gorsze, często *mixowane* z dodatkami, i to nie tylko te tanie ale i te lepsze też. Najgorsza jest kawa rozpuszczalna, chyba że jest to jakiś mix tzw. kawy śniadaniowe gdzie większość to cykoria. nie polecam gotowych śmietanek w proszku, tylko mleko chude lub mleko w proszku, ja dodaję do śniadaniowej w proszku tłuste i jest ok. Kawę czarną mielę i piję bez mleka i cukru, bo akurat taką lubię. Nie służą mi też soki owocowe w kartonach, a z owoców to tylko jem banany i to już parę dni po zabiegu. Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialam usuniete kamyczki laparoskopowo przedwczoraj. po 1 dobie wyszlam ze szpitala. kazano mi w 1 dzien tylko pic wode, herbate slaba i ewentualnie slaby rumianek. nastepne 2 dni to jest dieta grysikowo-ryzowa. A potem mam przejsc na diete wąrobową. czyli wszystko chudziutkie i zdrowe:) nie narzekam bo na tej watrobowej juz bylam przed wycieciem woreczka. przez 2 mc. I powiem szczerze ze nie bylam ani glodna ani marudna*p dieta ta na mnie dziala super. w 1 miesiac schudlam az 7kg. ale najwazniejsze jest to ze sie dobrze czulam bo jadlam lekko i zdrowo a nie bylam glodna. w czwartek ide na kontrole to sie dowiem kiedy moge zjesc np kielbaske z ogniska bo mi sie marzy...*p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kasia z UK

Ja miałam cholycestomię w Anglii, tu zalecają jeść wszystko, nie ma żadnych przeciwwskazań, na kolację po zabiegu dostałam kawę z mlekiem i tosty z masłem. Na śniadanie płatki na mleku, tosty z dżemem, sok ananasowy i kawę. Mogłabym równie dobrze dostać jajka na bekonie, tyle, że wybrałam menu jak najbardziej lekko strawne. Ja doradzałabym kierować się intuicją, a więc w pierwszych tygodniach dieta jak najbardziej lekko strawna i zdrowa, bez potraw smażonych i wzdymających.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Agnieszka

kawe pije ale tak jak zalecali ziarnistą ,nie rozpuszczalną......i musi byc nie za mocna ,jestem 4 dni po operacji metodą laparaskopową ,ogolnie czuje wielkie osłabienie bol plecow ramion i problemy z oddychaniem,wyczytałam ze to po gazie jak jest podowany w trakcie operacji,jem małe posiłki delikatne zupki juz a małych ilosciach,suchary ,wszystko w małych porcjach i ok 5 razy dziennie .POZDRAWIAM WSZYSTKICH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem 5 dni po laparoskopii, ze szpitala wyszłam już następnego dnia po zabiegu. czuję się bardzo dobrze, choć z początku miałam problemy z wstawaniem i strasznie bolały mnie żebra. jem lekkie, gotowane posiłki, a po dwóch tygodniach mogę zacząć wracać do *normalnej* diety. jedyne czego w tej chwili mi brakuje to lody.. czy mogę sobie pozwolić na zjedzenie woda czy lepiej jeszcze poczekać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, dziś minął miesiąc po laparoskopii. Stwierdzam z zadowoleniem, że wszystko jest super. Dietę wątrobową utrzymywałem ok. 3 tygodni, potem stopniowo wprowadzałem np. pieczeń, a niedawno smażoną rybę. I jest OK. Oczywiście nie przesadzam z ilością. Natomiast kawa w ogóle przestała mi smakować - raz spróbowałem i koniec nie będę więcej pić. Piwa czy wina na razie też nie próbowałem, ostrożnie wysonduję najpierw lampkę wina po obiedzie. Ale co do sportu, to już biegam, jeżdżę na rowerze, gimnastyka, lekka piłka nożna - na razie bez wysilania brzucha. Basen planuję za kolejny miesiąc. Przy okazji chcę pochwalić Regionalny Szpital w Kołobrzegu w którym wypadło mi się przymusowo operować na wakacjach na morzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem również po laparoskopowym usunięci woreczka - 8 dni. Stosuję się do wskazanej diety. Kleiki. rosołek na piersi z kurczaka, sucharki, twarożek, gotowane jabłka,- małe ilości, woda mineralna niegazowana i soki owocowe, słaba herbata i czuję się dobrze. W ósmym dniu ściągnięto mi szwy i podpowiedziano o ściągającym pasie pooperacyjnym, pomimo, że należę do szczupłych osób, więc moje pytanie, czy to jest konieczne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialam usunięty woreczek przez cięcie byłam w takim stanie ze nie mozna było laparoskopowo z mojej głupoty. Chciałam wszystkich ostrzec zeby długo nie czekali byłam tchurzem bo bałam sie narkozy .20 miałam operacje jestem juz w domu 2 dni jadłam kleik piłam herbate teraz od rana zaczynam od płatków na mleku herbata bułka z serem białym lub szynka na obiad pire lub ziemniaki albo ryż mięso gotowane i buraczki lub pomidor Potem kisiel z jabłkiem gotowanym suchary lub ciasto drozdzowe /na kolacje ryz z jogurtem lub kanapki jestem szczęsliwa bo jem i nie mam kamieni nic mnie wreszcie nie boli.Teraz tylko boję sie sciagniecia szfuw POZDRAWIAM WSZYSTKICH CO SA PO STRACHU

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×