Gość razz Opublikowano 21 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Września 2017 Dzień dobry Zgłaszam się do Państwa z pewnym problemem i proszę o poradę odnośnie tego problemu. Od kilku lat (nie potrafię sprecyzować kiedy i jak się to zaczęło) dokucza mi przeraźliwy ból w okolicach pachwiny/miednicy, do końca sam nie jestem w stanie sprecyzować gdzie ten ból występuje, ostatnio wydaje mi się że jest on pomiędzy moszną a odbytem, innym razem że gdzieś głębiej w okolicach miednicy. Ból ten występuje cyklicznie, powiedzmy 2 miesiące mam spokoju, a potem dwa tygodnie boli mnie to miejsce. Odnośnie tego bólu, to nie jest tak że boli cały czas, mogę normalnie siedzieć, leżeć i ból ten nie występuje, występuje on zazwyczaj na zasadzie *szarpnięcia* czyli muszę wykonać pewien ruch lewą bądź prawą nogą aby poczuć pewne *szarpnięcie/przenikliwy ból*. Przeważnie jest to ruszanie nogą na boki, przykładowo idę drogą i nie czuję nic, po czym nastąpię na jakiś kamień, zaangażuje pewne mięśnie/inny ruch niż chód i czuję przeraźliwy ucisk, taki szarpiący ból w okolicy pachwiny/miednicy gdzieś w środku pachwiny, sam do końca nie wiem gdzie, po czym ból ten zanika. Byłem z tym problemem u wielu lekarzy. Wpierw u chirurga który skierował mnie do ortopedy, ortopedy przeprowadził badania (w okresie w którym ból nie występywał, przez długość czekania w kolejce ból zanikł) i stwierdził że wszystko jest w porządku, skierował mnie na badania RTG oraz tomografie komputerową, które zresztą nic nie wykazały. Niedawno zapisałem się do proktologa żeby zobaczyć czy może nie jest to związane z jakimiś żylakami odbytu czy coś. Proszę o jakąś poradę czy pomoc, chodzę od kilku lat od lekarza do lekarza którzy wzruszają ramionami i nie wiedzą co mi jest, a ból jak jest tak i był i nie wydaje się żeby miało być inaczej. Przez niego nie mogę biegać, jestem w pewien sposób upośledzony w okresach kiedy boli, z tego względu że nie mogę się w pełni ruszać i wyrobił mi się już nawyk ruszania jak najmniej nogami żeby nie sprowokować tego szarpiącego przenikliwego bólu. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.