Gość Antoni Kosiba Opublikowano 19 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2014 Dzień dobry, *przygodę* z tarczycą żona zaczęła ok. 2 lata temu od fatalnych (b. niskich, praktycznie zerowych) wyników TSH. Po powtórce okazało się, że był to wynik błędny, a faktycznie TSH jest powyżej normy. Dalej diagnozowana była niedoczynność, zapisana mała dawka (25) Euthyroxu. Na badanie USG lekarka w przychodni przyszpitalnej (NFZ) dała *skierowanie* na świstku papieru, bo *nie ma limitów*... Nie lubimy chamstwa ale za jakiś rok w końcu poszliśmy, żeby obejrzeć pod kątem Hashi. Wyszło niewielkie wole i na dwoje babka wróżyła, może to Hashi, a może nie. Dalej były tylko kontrolowane TSH+FT4 pod kątem zwiększania dawki (doszła do 75 mikrogr.). Wyniki w zasadzie były już super, FT4 w górnych rewirach. W lipcu 2013 bez większych problemów zaszliśmy w ciążę, dawka Euthyroxu na zmianę 75/100. Ponieważ jedni lekarze nakazywali brać jod, a inni kategorycznie zabraniali, w IV mies. z własnej inicjatywy zrobiliśmy antyTPO, żeby wiedzieć czy to cholerne Hashimoto jest, czy go nie ma. aTPO wyszło dość niskie, spokojnie (z zapasem) w normie. Kolejna endokrynolog u której wylądowaliśmy (niestety częste zmiany kontraktów powodują, że ciężko dostać się do tego samego lekarza co poprzednio) stwierdziła że niskie antyTPO wcale jeszcze nie wyklucza Hashimoto, a Jodid kazała brać mimo to. O co chodzi? Dlaczego endokrynolodzy bagatelizują Hashimoto i nie doprowadzają do końca rozpoznania tej choroby, zwłaszcza w ciąży (gdyby była, de facto byłoby to dość wczesne stadium)? ...i czym w takim razie kierują się przy przepisywaniu/zabranianiu suplementacji jodem? To jest pierwsza sprawa. A druga jest taka, że ostatnie wyniki krwi wyszły co najmniej dziwne. FT4 wyszło lekko poniżej granicy normy (co było wskazówką dla lekarza do zwiększenia dawki do 100 mikrogr.) natomiast TSH wyszło również niskie - w normie ale blisko dolnej granicy. Teraz jak odnieść ten wynik TSH do niskiego FT4? Przecież to jest sprzeczne na pierwszy rzut oka! Będę bardzo wdzięczny za wyjaśnienie tych dwóch wyżej postawionych kwestii, najchętniej w ujęciu specjalistycznym. Wprawdzie nie jestem medykiem, ale ujemne sprzężenie zwrotne i fenomen Wolffa-Chaikoffa to dla mnie pikuś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Antoni Kosiba Opublikowano 24 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2014 Halo, czy są tu jeszcze jacyś lekarze? :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.