Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Powikłania po operacji tarczycy


Gość Ranek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam , jestem po usunięciu całej tarczycy 30.01.2013 (diagnoza po biopsji rak brodawkowaty) męczy mnie siedzenie bezczynne w domu ale słyszałam że przez jakiś czas mogę żle się czuć, być osłabiona i że niewolno podnosić rąk do góry. I tak jest jak tylko na chwilę podniosę to mam wrażenie jakby mnie ktoś gusił i zaczyna boleć w środku rany . Czy może mi ktoś powiedzieć dlaczego tak jest i jak długo to potrwa ? Dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zoperowaną tarczycę, dziś 20 dzień po operacji, wycięty jeden płat wraz z ok. 11mm guzkiem, którego biopsja wykazała: podejrzenie raka brodawkowatego tarczycy. Czekam na wynik histopatologiczny (jeśli negatywny- być może druga operacja). Nikt mnie nie poinformował, nie pouczył, jak prawidłowo rana się goi, jak mam postępować (poza wskazówkami od pacjentów z sali, aby nie leżeć na bokach, nie podnosić rąk do góry, nie dźwigać) Blizna czerwona, chyba się już zagoiła. A mnie niepokoi, że mam twardą opuchliznę w dolnej części szyi, najbardziej pośrodku cięcia, przy dotyku troszkę pobolewa o dziwo, że po stronie nie wyciętego zdrowego płata , mam dokuczliwy przyduszający ucisk na krtań czy tchawicę- jakby jakiś ciężki pancerz gniecący całą z przodu szyję, najgorzej w pozycji leżącej, trudno mi odwracać głową w prawo, w lewo, bo strasznie ciągnie, strasznie ciągną boczne (mięśnie?) szyi, nawet policzki. Obawiam się, że mogę mieć problem nieprawidłowego zagojenia się rany. Coś na forum czytałam o ranie przyrastającej do krtani i boję się. Jakie to byłyby konsekwencje i dalsze postępowanie? Z początku nosiłam głowę dość sztywno, starając się nią nie kręcić, żeby nie uszkodzić ciągnącej się rany, spałam spokojnie na plecach. (Czy teraz już mogę leżeć na bokach?) Zaniepokojona zaczynam trochę silniej ciągnąć skłony w prawo i lewo. Słyszałam o masażach, ale też nie wiem czy to prawda, czy już można, w jaki sposób i kto, aby nie zrobić sobie krzywdy? Wyznaczony termin wizyty u lekarza operującego: ponad miesiąc od operacji, wynik-dzwoniłam-już jest. Czy powinnam pójść przed wyznaczonym terminem do lekarza operującego, który i tak zresztą jest na urlopie, czy taki stan jest do jakiego czasu normalny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja po operacji mogłam od razu lezec na boku, nawt siostry w szzpitalu mowily ze jesli tak wygodnie to mozna, ja jestem 3 tyg. po operacji, czuje sie swietnie, biegam , skacze, nosze siaty z zakupami, nie czuje zeby mi cos dolegało, ale tez mam zgrubienie kolo rany i przy doktyku boli, i jest lekka opuchlizna, jade w czwartek 21 na kontrol to zapytam czemu te zgrubienie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Eliza 38

Ja dowiedziałam się wczoraj o tym, że czeka mnie operacja wycięcia tarczycy, bo guzy już są duże i rosną. Hormony w normie. Chudnę. Ile bym dała, by uniknąc zabiegu, obecnie bez leków. Przecież medycyna jest coraz bardziej nowoczesna. W sierpniu mam ślub. Bardzo chcemy mieć dzieci.Czytałam, że w diecie brakuje jodu, stąd m.in. kłopoty. Przerzucam się na ryby morskie, szczególnie dorsza i halibuta oraz makrelę, bo mają najwięcej zawartości jodu. Co jeszcze jecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Agnieszka

Witam Wszystkich. Ja mam problem z tarczycą od roku czasu.Wykryli u mnie guza tarczycy płata lewego.Guz znajduje się w dość niefajnym miejscu bo koło Aorty.Początkowo było wszystko dobrze guz, nie rosną, biopsja wyszła dobrze. Byłam u lekarza na wakacjach 2012 roku, guz się troszkę powiększył.Ale nie było tak źle.Były dni że czułam się źle,osłabiona,pociłam się,bywałam bardzo zmęczona. W Październiku 2012 trafiłam do szpitala z powodu bardzo wysokiego ciśnienia i tętna.Okazała się że serce jest zdrowe.A zwyżki ciśnienia i tętna prawdopodobnie wywoływała tarczyca.Kiedy zrobili mi kontrolne badanie USG w szpitalu, okazało się że guz zrobił się większy , nabrał płynów,i rozrastał się po całym lewym płacie tarczycy.Pojechałam do Rzeszowa bo jestem z jego okolic do dobrego endokrynologa, powtórzyli mi kolejne badanie usg okazało się że badania ze szpitala w Październiku nie były takie same jak badania zrobione w Grudniu.Guz nadal rośnie, nabiera płynu, nie widać granic końcowych.Wniosek USG wskazana wysoka czujność onkologiczna.Lekarz powiedział mi że to jest stadium lekko przed rakowy i trzeba to usunąć nawet ze względu na to że mam dopiero 17 lat.Zrobili mi kolejną biopsje w Styczniu 2013r. Była dość dobra, lecz nie zadowalająca.Po tej drugiej biopsji czułam się okropnie, bolała mnie szyja , gardło,głowa.Ten guz przyczynił mi się do lekkiego nadciśnienia, do braku miesiączki. Doktor włączył mi Eutyroks, ponieważ chce tego guza przysuszyć oraz zmniejszyć. Guz ma 2cm na prawie 3.W lutym udałam się do Pani chirurg, która powiedziała mi że muszę to usunąć,prędzej czy później.Powiedziała mi że jest to dość ciężka operacja, i że mogę mieć potem problemy z głosem. Lecz trochę boli się to robić ponieważ mam problemy z ciśnieniem nie mam miesiączki i mam zwężenie tętnic szyjnych.Nie wiem co mam robić. Wstępny termin operacji 20 maja.Do tego czasu mam podleczyć jeszcze serce,głowe i coś zrobić z miesiączką. A co Państwo radzicie? Co zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie będą odsyłać do swojego rejonu, bo się pozmieniało w tym roku, ale warto walczyć. Moja mama jest spod podkarpackiego ale leczy się w Krakowie i miała skierowanie do Gliwic, i ma rodzinę w Gliwicach, więc jakoś ulegli. Warto zawalczyć - tutaj są namiary: Zakład Medycyny Nuklearnej i Endokrynologii Onkologicznej Centrum Onkologii - Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie Oddział w Gliwicach ul. Wybrzeże Armii Krajowej 15 44-101 Gliwice Rejestracja do poradni: ( w godzinach porannych jest ciężko się dodzwonić, ale później udaje się - nawet trafić na człowieka z sercem jakim jest Pani Wajda) - od poniedziałku do piątku od 7:00 do 17:00 tel. (32) 278 93 16, 17

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja koleżanka miała operację w Szczecinie półtora m-ca temu .Żle zrobili nie udała się .Ma zmieniony głos trudno jej się oddycha .Straszą że czeka ją rurka i to jest okropne .Operację miała na Strzałkowskiej .Wypisali i resztę mają w nosie Martw się pacjencie i męcz się sam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja miałam operację 6 tygodni temu czuję się nawet dobrze czasem mam uczucie jakby ktoś mnie dusił rana zagoiła się ładnie tylko mam jeszcze taką otrętwiałą gulę nad szwem mam nadzieję że ta opuchlizna zniknie operację miałam w łodzi na milionowej teraz jeżdżę na kontrole do endokrynolog

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×