Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Uszkodzenie chrząstki szklistej a diagnoza lekarza


Gość Krzysztof

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Krzysztof

Od ok. pół roku dość mocno boli mnie kolano. Ból coraz częściej występuje przy codziennych czynnościach - poruszanie się, wchodzenie po schodach, etc. Byłem wcześniej u ortopedy, ale nic nie wykrył. W lutym poszedłem na USG, które wykazało: Uszkodzenie chrząstki szklistej na powierzchni stawowej rzepki II/III stopień o średnicy 8-10 mm. Dodam, że mam 27 lat, a uszkodzenie nie powstało w skutek urazu - jest więc pewnie zwyrodnieniowe. Udałem się do ortopedy, który powiedział mi, że żadna operacja na to nie pomoże. Zapisał mi 3 zastrzyki kwasu hialuronowego (preparat OST) i powiedział, że po nich będzie już wszystko bez problemu. Po serii zastrzyków poprawy niestety nie ma żadnej, a po weryfikacji tego co mówił lekarz, że OST odbudowuje chrząstkę (specjalnie go o to pytałem, bo miałem co do tego wątpliwości) postanowiłem zmienić lekarza. Poszedłem do ortopedy,który w Poznaniu ma bardzo dobre opinie. Powiedział z kolei, że zastrzyki nic tutaj nie dadzą i konieczna jest artroskopia. W przypadku uszkodzenia o średnicy do ok. 8mm będzie ona refundowana przez NFZ, a jeśli uszkodzenie jest większe, to będzie trzeba oprócz wyczyszczenia stawu założyć opatrunek kolagenowy, co nie jest już refundowane przez NFZ, a prywatnie kosztuje (o ile pamiętam) ok 6 000 zł. Najpierw zalecił mi jednak Rezonans kolana, aby dokładnie określić jak wielkie jest uszkodzenie. Oczywiście rezonans też prywatnie, bo mówił, że powinienem się z tym spieszyć, a terminy na NFZ są za ok 5 mies. Wobec tak skrajnych diagnoz, ciągłych bólów kolana właściwie uniemożliwiających uprawianie jakiegokolwiek sportu i perspektywy dużych wydatków (rezonans + leczenie +konsultacje). proszę o poradę co można zrobić z takim uszkodzeniem będąc świadomym, że chrząstka sama się nie regeneruje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj! Raczej powinieneś zaufać lekarzowi z większym doświadczeniem i o uznanej renomie. W tym przypadku konieczny będzie zabieg operacyjny, który powinien rozwiązać problem. Jeśli jednak nie jesteś przekonany co do diagnozy to warto zasięgnąć opinii jeszcze jednego specjalisty. Tak czy inaczej należałoby wykonać badanie stawu kolanowego rezonansem magnetycznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Od lat mam problem z bólem kolan.Dwa lata temu ból tak bardzo się nasilił,że w końcu dostałam skierowanie do ortopedy.Wydałam na 6 zastrzyków OST przeszło 600zł oraz chodziłam na naświetlanie.Minęło 1,5 roku i ból powrócił.Wystarczy ,że siedzę w jednym miejscu w bezruchu i mam problemy ze wstaniem tak mnie kolana bolą.Mam zamiar zmienić lekarza.Ciekawe co on mi powie i czy są jakieś szanse na normalne funkcjonowanie.Chcę jeszcze napisać,że mam koleżankę która też dostała OST i po pół roku ból powrócił.Lekarz stwierdził,że tylko operacja jej pomoże.Mam nadzieję,że lekarz nie poinformuje mnie,że nic się nie da zrobić,bo nie mam jeszcze 40 lat,a czuje się jak staruszka która będzie musiała chodzić o lasce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Miałem podobny problem. Około 5 lat temu zabieg artroskopii (silnie naderwane więzadło krzyżowe przednie, wyczyszczenie wszystkiego, nie zostało ono zamocowane ani zerwane do końca, jedynie wyczyszczone), po zabiegu kilka opakowań glukozaminy z firmy Olimp, ból jednak powrócił po dwóch latach, następna artroskopia (diagnoza: więzadło krzyżowe przednie całkowicie zregenerowane, problemem jednak jest łąkotka- zwyrodnienie, artretyzm), dalej seria zastrzyków kwasu hialuronowego, pomogło na dwa lata, znowu ból zaczyna doskwierać. Powiem jedno, a zwiedziłem wielu lekarzy, od kliniki w Żorach, czy Bieruniu. Każdy lekarz stwierdził: lepiej nie będzie chyba ze łąkotka zostanie przeszczepiona. Można też spróbować terapii Orthokine.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki kwasowi hialuronowemu funkcjonuje juz piec lat bez artroskopii i jakiejkolwiek ingerencji w kolana.Mam 57 lat i bardzo duza nadwage.Wczesniej bol byl tak meczacy,ze chodzenie sprawialo mi ogromny bol.Wchodzenie po schodach graniczylo z cudem.Wspomagalam sie kulami.Po przyjeciu dawki po trzy ampolkostrzykawki kwasu hialuronowego OST w kazde kolano.Kazdy zastrzyk w odstepie tygodnia dal taki efekt,ze przez dwa lata nie wiedzialam co to bol.Lekarz poinformowal mnie,ze ulga bedzie przez ok 6 miesiecy.W miom przypadku bylo to dwa lata.Po dwoch latach powtorzylam terapie i kolejne dwa lata spokoju.Nikt nie powiedzial,ze to bedzie dzialalo do konca zycia.Dwa lata bez bolu to szmat czasu.l taki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mialam zastrzyki w kazde kolano. Nic nie bolało podczas zabiegu i po 6 godzinach kolana mnie nie bolą. Jeszcze będę miała dwie kolejne iniekcje. Mam 70 lat. Moze to łaskawy los a może cuda w Stocerze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×