Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Operacja kręgosłupa lędźwiowego L3,L4,L5 , zespól ogona końskiego


Gość Piotrek 36

Rekomendowane odpowiedzi

Pomocy !!! kochani, mieszkam za granica i nie bardzo ufam tutejszym lekarzom. chcialabym sie poradzic: pare dni temu mialam ostry atak rwy kulszowej. najpierw troche przechodzilam - bo bolalo tylko troche- az w koncu bol byl nie do zniesienia. nie moglam sama ubrac skarpetek. pojechalam do zaufanego/poleconego kregarza. Zrobil mi ustawienie kregoslupa, masaz i inne. wrocilam do domu. 8 godzin pozniej- bol wlasciwie zupelnie minal. moglam normalnie wstac, podniesc noge do gory itd. ale nagle poczulam uczucie jakby goraca w okolicy posladkow i dretwienie. okazalo sie za cala lewa strona jest jakby sparalizowana. nie czuje dobrze krocza (choc z prawej strony jest ok to z lewej *dziwne*) dalej idzie to posladkiem, tylnia strona uda (ale nie wewnetrzna), przez lydke, a az do lewej stopy. ale moge w miare normalnie chodzic. stawac na palcach itd. Przy zalatwianiu sie czuje, ze musze mocno sie sprezyc, zeby mocz sie wydostal.. Wczoraj poszlam do innego lekarza. Zrobil rentgen, ogolne badanie, masaz itd i stwierdzil, ze to moje mrowienie/dretwienie - jesli bez bolu- to po prostu kwestia nadwyrezonego nerwu (od rwy), ktory musi *dojsc do siebie*. Chcialam isc na rezonans (prywatnie)- powiedzial ze nie widzi powodu. W sumie sie ucieszylam - i troche uspokoilam. Ale po powrocie do domu zaczelam szperac w internecie i znalazlam Zespol ogona konskiego. Wystraszylam sie bardzo! Zadzwonilam, ze chce koniecznie to MRI (rezonans) a lekarz na to, ze za duzo czytam w internecie (!) i ze nie ma takiej potrzeby. Nie wiem czy mu ufac- moze po prostu nie spotkal sie z ta- jednak rzadka- dolegliwoscia? Wiem jednak, ze im pozniej sie zrobi zabieg tym trudniej dojsc do siebie. Czy ktos z Was mial podobne- niepelne objawy? Czy u kogos dretwienie nie bylo skojarzone z bolem? Czy ktos mial to dretwienie (rowniez w kroczu) i mu po prostu przeszlo wraz ze zniknieciem zapalenia nerwu kulszowego ? nie wiem czy ktos tu jeszCze zaglada ale bede wdaieczna za info Anka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem operację usunięcia dysku na poziomie L5S1 w ub.r. Wszystko się udało, dzisiaj praktycznie nic boli. Przed operacją koszmar: chodziłem ledwo ledwo, zgięty w pół, ani siedzieć ani stać, jedynie leżenie i to na boku pomagało. Ból okropny, od okolicy lędźwi przez pośladek i udo do samej stopy, mrowienie, jakby prąd przechodził, jednym słowem masakra. Leki przeciwbólowe i zastrzyki nie pomagały, miałem iniekcje ze sterydów i nic. Biegunki z tego wszystkiego dostałem i ból brzucha* odstawiłem leki bo i tak nie pomagały. Operował mnie neurochirurg z WSS w Sosnowcu. Polecam ten szpital, oddział. Lekarze fachowcy i nie olewają pacjentów. Nie czekajcie za długo, bo za długi ucisk na nerw kulszowy powoduje jego trwałe uszkodzenie i i utrudnia lub czasami uniemożliwia regenerację. Podobno gorzej, gdy jest to nerw wewnątrz kanałowy. Po operacji ból minął od razu. Wykonywanie wielu czynności jest niemożliwe. Nie forsowałem sie, praktycznie cały czas leżałem na średnio twardym łóżku. Trzeba cierpliwości i czasu, żeby wszystko się zagoiło. Po 3 m-cach rehabilitacja: masaże, aktywacja ścięgien czy jakoś tak to nazywali, ćwiczenia z rehabilitantem na sali, pole magnetyczne, TENS, UD, jeszcze jakieś prądy miałem ale już nie pamiętam jakie. Nie polecam wcześniej rehabilitacji, bo mnie to zaszkodziło i ponownie leżałem 2 tyg w łóżku prawie wcale nie wychodząc (tylko toaleta, kąpiel). Do pracy wróciłem równo po 4 miesiącach. Gdybym miał jeszcze raz podjąć decyzję o operacji nic bym nie zmienił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Pani Aniu: ja czuje to co Pani. Mam praktycznie identycznie. Na piątek wybłagałam wizytę u Pani neurolog, która w moim mieście jest poważana. Zobaczymy co dalej będzie. Ból mam od 20 lutego. Zaczęło się bardzo niewinnie. Myślałam, że to przeciążenie po ćwiczeniach. Mój błąd, że gdy jeszcze nie bolało to współżyłam z mężem co na pewno nie miało korzystnego wpływu. Przez weekend wszystko się nasiliło. W poniedziałek 24 byłam u lekarza rodzinnego. Ten wypisał mi skierowanie do szpitala bo wiedział, że tylko tak szybko zbada mnie jakiś neurolog. Do szpitala mnie nie przyjęto. Zaproponowano Mydocalm Forte 150mg 2 razy dziennie. Nie czuję zbytnio zmian oprócz jednej. Łatwiej oddaję mocz. Odrętwienie dalej pozostało i robi się uciążliwe. Najbardziej na stopie. Też naczytałam się o tym końskim ogonie w internecie. Zasugeruję to na pewno lekarzowi. Jutro prywatnie zapisuję się na rezonans magnetyczny. Najwyżej odmówię.... U nas czeka się na to ponad 2 tygodnie idąc prywatnie! Nie wiem, może to dlatego, że nie mam skierowania na to badanie. Będę tu zerkać. Jak coś piszcie do mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj ja mam juz zaawansowyany zespól ogona końskiego sprawy fiziologiczne poprostu szoda słów oddawanie moczu w połowie pęcherz nadal daje znać cały czas sie wspomagam tabletkami przeczyszczającymi bo inaczej sie nie da straciłam czucie lewy posladek wnętrze uda krocze jestem po 2 operacjach kręgoslupa na wszystko już za pózno , musze z tym żyć jak powiedzieli lekarze a odwiedziłam ich nie mało , i prywatnie i na kase chorych to wszysto to jeden wielki koszmar a do tego depresja , zbyt późno mnie zdiagnozowano pozdrawiam serdecznie i duzo zdrowia zycze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podawajcie swoje numery telefonów. To ułatwi kontakt. Ja 6 miesięcy temu miałem operację usunięcia jądra miażdzystego l4-l5 w Grodzisku Maz. Po 4 miesiącach spokoju. Na poziomie operowanym przepuklina nawrotowa z resztek jądra. Dolegliwości poniżej pośladka i w kroczu, wchodzące w członek. Mam uczucie parcia na mocz pomimo pustego pęcherza. Piszcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Jakiś czas temu pisałam tu o moich problemach. Powoli zaczęłam drętwieć od tyłka aż do prawej stopy. Potem lewa stopa. Mydocalm Forte nic mi nie pomógł. To, że łatwiej oddawałam mocz to chyba sobie danego dnia wmówiłam bo chciałam jakiejś poprawy. W piątek 28 lutego już prawie nie potrafiłam chodzić. Bałam się, że w sobotę to już w ogóle z łóżka nie wstanę. Po wizycie u Pani neurolog dostałam skierowanie - już drugie - do szpitala. Lekarka była przejęta i zniesmaczona tym, że już w poniedziałek mnie nie przyjęto. Odrętwienie przechodzące w bezwład nóg postępowało bardzo szybko. W piątek mnie w końcu przyjęto. Aczkolwiek nie powiem, że od razu chętnie. Pani doktor ze szpitala podeszła bardzo sceptycznie do mnie. Dopiero jak zobaczyła jak chodzę opadła jej dosłownie kopara. Tego samego dnia wysłano mnie na rezonans części krzyżowo lędźwiowej bez kontrastu. Udało się wydobyć zrobione zdjęcie rtg (ze środy, było już na serwerze). Na pierwszy rzut oka stwierdzono u mnie lekką dyskopatię w niższych sferach kręgosłupa i jakąś lordozę gdzieś tam. W szpitalu spędziłam 7 dni. Podawano mi w zastrzykach Dexaven. Do tego łykałam potas. Z dnia na dzień było coraz lepiej. Dziś już chodzę i odrętwienie czuję tylko na stopach i w okolicy do połowy łydek. W szpitalu robiono mi jeszcze w poniedziałek rezonans m. głowy oraz na drugi dzień pobrano płyn mózgowo rdzeniowy z kręgosłupa. Te wyniki było bdb. Lekarz stwierdził, że nastąpił u mnie jakiś stan zapalny. Z powietrza? Od zęba (mam jeden do zrobienia ale to raczej nic poważnego)? Po wypisie dostałam L4 na 10 dni oraz miałam przyjmować ENCORTON 20mg po 2 tabletki na raz dziennie + taki sam potas + tabletka osłonowa. Jutro ostatnia dawka. Mam nadzieję, że jak to odstawię dolegliwości nie powrócą. Poszczęściło mi się, gdyż nie czekają mnie (na razie) operacje. Wszystkie wady kręgosłupa są stosunkowo małe na dzień dzisiejszy. Piszę swoją historię tutaj aby podnieść na duchu tych, którzy już myślą o najgorszym a w cale tak być nie musi. Ja byłam już na skraju załamania nerwowego. Mam nadzieję, że komuś ta historia pomoże. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anna 75

Witam serdecznie.Jestem juz po dwoch operacjach odcinka L4,L5 S1.Bylam pelna nadziei ze wszystko juz bedzie ok.kiedy po okolo 3 miesiacach zaczely sie bole (akurat bylam na rehabilitacji miesiecznej w szpitalu ) po powrocie zrobiono mi kontrolny rezonans i sie koazalo ze jest to samo co bylo przed operacja.Zapisano mnie na reoperacje ale musialam czekac do lipca i nie dalam juz rady bo bol byl tak okropny ze krzyczalam juz i zblokowalo mnie od pasa w dol i nie moglam zrobic nawet siusiu.Przyjechalo pogotowie dali cos z narkotykiem i kazali sie zbierac do szpitala.Tam okazalo sie na kolejnym rezonansie ze przepuklina jest jeszcze wieksza .Myslalam ze szybko mnie naprawia a ja czekalam 3 tygodnie i przez ten czas mnie szpikowali zeby nie bolalo.Teraz znowu zaczynam odczuwac bole,nie moge za bardzo siedziec bo potem bol jest nie do zniesienia i wstaje pokrzywiona .Boje sie ze znowu cos sie psuje .Wspomne ze bylam operowana w Plocku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam przyjeto mnie do szpitala po zatrzymaniu moczu miałem ustniety połowę dysku L5-S1 z tego co mi chrurg powiedział jestem 5 dni po operaci i nie mam nadal czucia w pośladkach kroczu i biodra lewego nie odczuwam parcia na mocz oraz kał czy ktoś miał tak samo i czy to wróci do normy proszę o odpowiedź już z tego wszystkiego psychiką mi wysiada mam 25lat i nie wiem co dalej robić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj Adam tak miałam tak , i zostało mi , brak czucia problemy z oddawaniem moczu cały czas mam wrazenie że zalega , co do parcia na kał pomagają mi tylko tabletki typu bisacodyl i tak jest od operacji od 2009 , nic się nie zmieniło ,nie możesz oddać ,moczu a wystarczy wysiłek i nie panujesz nad tym , lekarzy odwiedziłam bardzo wielu miałam 2 operację nic nie pomogło jedyne czego się dowiedziałam ze nerw się odradza milimetr na rok i wszystko jest możliwe że będzie dobrze czucie wróci albo nie nikt nie da ci tej gwarancji tak mi powiedziano , ale spokojnie dowiedz się od swojego lekarza jak to będzie u ciebie trzeba szukać pomocy z każdej strony jesteś młody całe zycie przed tobą ja tez się nie poddaję cały czas szukam pomocy dobrego neurochirurga pozdrawiam i życzę duzo zdrowia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beata napisz z jakiego miasta jesteś , nie wiem sama jakiego lekarza polecić zawiodłam sie na wielu , teraz byłam u doktora Rzewuskiego neurochirurga ze Szczecina zaczęlam dopiero u niego leczenie zlecił mi badanie rezonans i co bedzie dalej wyniknie z tego co też wykaże badanie , nie wierzę już w to ze odzyskam czucie minęlo juz tyle czasu i myślę ze gdyby coś mialo się dziac odradzac nerw itp cos bym juz czuła narazie nie czuję nic jak było tak jest , byl czas ze ponad rok pomimo braku czucia czułam się lepiej ból nie doskwierał tak bardzo, w pracy było bardzo dobrze ale niestety praca fizyczna zrobiła swoje jest chyba dwa razy gorzej nie chcę się nad sobą rozczulać ale czasami mam takie chwile załamania ze zastanawiam się co dalej wiem ze niektorych rzeczy nie przeskoczę nie jestem sprawna jak przed chorobą martwię się o pracę finanse wiadomo dzieci rodzina , opłata za leki lekarza , to już mój trzeci raz załamania zdrowia i każdy następny ból jest gorszy , mam nadzieje ze bedzie lepiej że dr coś poradzi że poczuję sie lepiej że nawet wróce do pracy , Beata napisz co jest u ciebie co dolega najbardziej jak sobie radzisz czy też masz zanik czucia , czekam na odp i serdecznie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj jestem z Malborka operowano mnie w gdańsku w szpitalu wojewudzkim czucie nie wraca i nawet nie wiem czy wróci trace nadzieję na wszystko żyć się nie chce bo do pracy nie wrócę jak na ten rok podejrzewam i czy wrócę tego nikt nie wie mam przejść 2 miesięczna rechabilitacie ale wątpię w jaką kolwiek poprawe chodząc z cewnikiem jest ciężko psychicznie jestem wyczerpany boje się ze to mi już tak zostanie a takie życie jest do niczego bez czucia i normalnego załatwiania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj Ago. czy masz może jakiś kontakt do doktora , i napisz czy w trudnych przypadkach podejmie wywanie bo ja już byłam powiem szczerze u kilkunastu i to nawet z poza Szczecina ale nie mam już siły nie chca sie lekarze podjąć zabiegu po kimś kto wczesniej operował i poszło cos nie tak pozdrawiam i napisz cos więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Aga Międzyzdroje -ten Pan dr o którym mówisz tak mnie leczył że teraz od lat oglądam świat przez okno-nie słowny ,brak pomocy, uniki,gra na czas,złe leczenie,nie udana operacja,kalectwo,Wilk w owczej skórze.Złamane życie a teraz ma mnie w dupie i nic nie można zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jeżeli ktoś ma problemy z kręgosłupem i ma możliwość otrzymania pomocy gdzie indziej to niech się nie kieruje do szpitala w Kędzierzynie-Koźlu. Niestety ten odział w naszym mieście jest naprawdę na słabym poziomie. Co lekarz to diagnoza a na końcu dalej nie wiadomo co z człowiekiem. Piszę nie tylko na bazie własnych doświadczeń ale również innych pacjentów, którzy leżeli razem ze mną (część nie po raz pierwszy). Podkreślę raz jeszcze, że wypowiadam się tylko o tym oddziale a nie o całym szpitalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,Ja jestem po cięźkim wypadku ź wysokości źe skutkiem* w MRI * prźepukliny dyskowe poź L3-2mm, L4 -2mm, L5/s -więksźa-3mm więc nie mogłęm usiedźieć więcej niź 10min w 24h i w strasźnych bólach do L-nogi prźeź 2 lata bo nie chcieli mnie operować./sorry ale 1 literka nawala/ Pisźcie prosźę dokładnie jak ja i ź wymiarami w milimetrach oraź najwaźniejsźe jaka poź ciała jest dobólowa a jaka odbólowa/ poź pionowe obciąźające kręgosłup *to siedźąca lub stojąca, jaki dystans chodźenia aź wźmaga się ból, .a poź poźiome* leźenie na wźnak, na brźuchu,i na którym boku wmagają się objawy /Narastanie objawów/ a nie powiedźieć boli mnie /to wskaźówki i od której poźycji pogorsźenia To lekarźowi i Nam /porównawcźo/ daje istotny obraź co sprawia objawy i w którym miejscu operować .Pisźmy o sobie w ten sposób o spostrźeźeniach gdźie bóle - drętwienia i co je sprawiało a jak to obecnie -porównawcźo /a jakie źmiany po operacji.Nie ma sensu mówić e w dni chłodne,desźcxowe najgorźej bo kaźdy tak ma i mźecie być źwanymi hipochondrykami .meteoropatami./ Minęło kilka lat ,odbyłem kilka operacji lęźwi. Pocźątkowo 2x OP małe ź małym podskrobaniem prźepuklin/fachowo*fenestracja,disektomia/Efekt 50% źmniejsźenie dolegliwości/bólów,drętwień/ale nadal noce prźerywane - bólowo. Dopiero jak sam się wźiołem źa studiowanie ordynatorskich publikacji, doucźania się o rodźajach operacji i wspólnie ź neuroortopeda dobrałem sobie implanty to ponownie operowano w - najnowsźe stabiliatory.Teraź odłoźyłem kule,defekacje ..ok. jakość źycia prawie źdrowy ale niestety jesźcźe bóle nie ustępują silnym lekom Beźruchowe leźenie 1-5 dni daje mi spokój i jak lepiej się pocźuję to co kilka godź. udaje mi się spacerować dystans- 500m ź prźerwami .Wynalaźłem* o Irtech- neurostymulator p/bólowy w kręgosłup,ale źreźygnowałem ź OP bo na *forach wierźają się źe 50% mniejsźa cierpienia a leki musźą i tak brać. Potem ź proponowanego źabiegu Termoleźji teź uciekłem bo to destrukcja nerwów cźuciowych na pół roku spoko a ryźyko prźecźulicy.OP 4 wsźcźepienie DIAM w L/s* dało małą poprawę ale i tak nie dam radę pracować więc spędźam cźas na podróźe ,prźyjmuję silne leki *, kombinacje neurologicźnych ź psychtropami aby głowa nie wracała uwagę na ostre bóle to rehabilitacje są skutecźniejsźe, Kto wie dlacźego nie robią źwykłemu,biednemu 1nej a skutecźnej OP? a kaźda następna to nowe objawyw sumie nie do wyrehabilitowania!!! .Chodźi o limit rocźny dla sźpitala więc wykłemu robi się OP najtańsźe ok 2000-400oźł bo jakby robili od raźu co trźeba źa 15000-25000 więc 4-10x drosźe to musieliby źa to odmówić kilkum następnym źakwalifikowanym a lepsźemu OP stosowne - jednoraźowe i nie ma straconego źycia/ *biedny,głupi, polak mądry po sźkodźie** dusi kasę bo wierźy w NFŹ ale po wielu latach cierpienia i udanych OP ale beź poprawy i jak mu się źamarźy źe do końca źycia chciałby wreśźcie normalnie funkcjonować- sprźedaje wsźystko ,inwestuje w siebie ,potem odpowiednio operowany ,dochodźi do wźględnie lepsźej sprawności ,i ostatnie lata źycia ciesźy się i dźiwi się źe na pocźątku był tak bardźo głupi.Wiara cźyni cuda ale kiedy on nas spotka?a ucźenie się o lecźeniu i rehabilitacjach o swoich dolegliwościach pomaga lekarźom w Operacjach/ bo najgorźej jak kaźdy pacjent na kaźdej konsultacji opowiada o bólach a limit do źakwalifikowania to 3- 5 operacji/dź- a w kolejce jest 50 Źauwaźyłem tu kilka Wasźych telefonów i emaili/podawajcie to ułatwi wspólne wymiany informacji / * źadźwonię lub opisźę do niektórych o podobnych prźejściach aby wymienić się spostrźeźeniami / beźintresownie /Naucźyłem się jak interpretować RTG, TK, MRI,i duźo cźytałem jak sie operuje ,jakimi metodami, jakie implanty /ale jedynie kr lędźwiowego/ w Świecie. Poźdrawiam .Trźymajcie się.i..dodaję otuchy..źdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, ja mam zespół końskiego ogona po nieudanej operacji. Straciłam władze w nogach i uczyłam się chodzić na nowo. Ze schorzeniem walcze juz ok 8 lat. Obecnie chodze samodzielnie. Nie mam sciegna achillesa, wiec nie biegam, wiekszosc sportow u mnie odpadlo. Neurologicznie się nie poprawiło. Czynności fizjologiczne nie powróciły. Kobietom na tym forum polecam jednorazowe cewnikowanie się. Co do dolegliwości bólowych, z początku nie funkcjonowałam, ale trafiłam do poradni leczenia bólu we Wrocławiu, gdzie ustawiono mi małoinwazyjne leczenie przeciwbólowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nika napisz gdzie ci pomogli co mogę zrobić , jak mam żyć gdy normalnie fizjologicznie nie daję rady zaden lekarz a przeszłam kilkunastu i to w rożnych miastach nie pomogli .nie mam już funduszy na leki learzy, nie mam sił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×