Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ból po operacji kręgosłupa lędźwiowego


Gość Krystyna

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Zawiedziony

Do Mirki,..........nie odpowiadam ponieważ nie posiadam tego schorzenia, a nie jestem lekarzem , by udzielać konkretnych informacji, jak nie którzy tutaj. Gdyby pytanie dotyczyło podobnego schorzenia co moje to możesz być pewna że odpowiedziałbym tyle co wiem......Po to jest takie forum lub inne, aby szukać a może się znajdzie odpowiedz.Najlepszą osobą do udzielania takich odpowiedzi , jest lekarz znający się na rzeczy...Każda osoba inaczej podchodzi do swojego cierpienia i bólu, i każdy sam musi podjąć decyzje co do dalszego leczenia.......bo do kogo będzie miał pózniej pretensje, gdy coś pójdzie, nie -tak?.....Sam do siebie ....!...... Czy do osób na forum, które doradzają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Do ZAWIEDZONY Czy jak bardzo dobry chirurg się pomyli to i tak będzie na pacjenta a nie na nas, bo my tylko doradzamy a nie wykonujemy operacji, możemy też opisać od początku choroby jak to wyglądało i wcale nie jest powiedziany że będzie tak samo, więc to forum jest dla ludzi którzy chcą się czegoś więcej dowiedzieć jak to wygląda z np mojej strony, bo lekarze nie zawsze mówią prawdę i na zadane im pytanie unikają odpowiedzi. I to co napisałem na pewno możesz się ze mną nie zgodzić bo tobie lekarze do których chodzisz wszystko tak wyjaśnią że wszystko wiesz, tylko nie wiesz czy ci prawdę mówią czy bajer wciskają żeby mieć z takim/imi pacjentami spokój na parę lat. Więc twoje wyjaśnianie komuś swojej choroby też nic nie da, oczywiście jak ktoś się znajdzie z tym samym co ty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Jeszcze jedno pytanie do ciebie ZAWIEDZONY Odpowiedz TAK / NIE Idziesz do lekarza i po drodze spotykasz najlepszego znajomego któremu ufasz, dowiadujesz się od niego że do lekarza którego idziesz twój znajomy był i o mało co przez to jakie leki wypisał by stracił dziecko bo się z tego powodu znalazło w szpitalu, teraz się dobrze czuje, ale dalej ma te same dolegliwości z którymi szedł ze swoim dzieckiem wcześniej. DAWIEDZIONY Czy idziesz nadal do tego samego lekarza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Zawiedziony

Nie będę nikomu doradzał, ani opowiadał o chorobie której nie posiadam....Zle mnie Rafał odebrałeś, nie mam lumbolizacji więc nic na ten temat nie pisze...... Co do drugiego wpisu, to każdy lekarz, to człowiek i każdy z nich ma prawo do pomyłek, dlatego warto aby nie polegać na jednej diagnozie, trzeba zawsze potwierdzić to u innego lekarza.Każda operacja niesie ze sobą ryzyko a lekarz czasami ma lepsze a czasami gorsze dni.Rafał jeśli idziesz prywatnie do lekarza i płacisz kase to nawet na najgłupsze Twoje pytanie lekarz odpowie.....A Ja tylko tak się leczę i mam niesamowite zaufanie do moich lekarzy, oby więcej było takich.......A może po prostu mam szczęście że na takich trafiłem, za co tylko dziękować Bogu i ludziom, ktorzy poradzili gdzie iść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

ZAWIEDZIONY nadal nie odpowiadasz na zadane pytania tylko omijasz :( Z tego co pomyślałem przed chwilą, to nie potrafisz na nie odpowiedzić, chyba że zadałem trudne pytanie na które nie potrafi nikt odpowiedzieć? Moje dzieci by na to pytanie odpowiedziały. Może ktoś inny odpowie z nowych forumowiczów którzy tu trafili??? Ja nie chciałem żebyś pisał tu na temat lumbolizacji, mi chodziło że i tak jak lekarz zawini to będzie wina pacjenta a nie lekarza, byłem przy takiej sytuacji gdzie neurochirurg zrobił parę błędów których tu nie opiszę bo po co i lekarz się do tej winy nie przyznał i nie przeprosił, a pacjent cierpiał i to 3x :((( Inna sytuacja z neurochirurgiem też się wydarzyła o której się dowiedziałem od pacjentki, przyszło po zwolnieniu do podpisaniu zaświadczenia o zdolności do pracy to bał się podpisać i też nie było *przepraszam moja wina* Nawet najlepszy lekarz się kiedyś pomyli, albo najlepszy ratownik się może utopić :((( Błąd lekarza jakiegoś chirurga i człowiek na stole operacyjnym się już nie obudzi, i co trudno się mówi i tak wystarczająco sobie pożył :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

To jeżeli ZAWIEDZIONY chodzisz prywatnie do lekarzy to odpowiadają ci na pytania i uzyskujesz odpowiedzi takich jakie chcesz usłyszeć, i na dal chorujesz bo ci nie potrafią pomóc i tak żyjesz dalej a jak długo to też zależy od Ciebie. Mi kiedyś przepisał lekarz z NFZ leki i nic nie pomogły, dostałem następne i też nic i po trzecim razie były trafione i mi pomogły, nieraz ma wrażenie że na nas leki stosują na zasadzie testów i my później zdajemy relację co i jak było. I jak z tym można walczyć? Może ZAWIEDZIONY wie???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Zawiedziony

Rafał nie chce mi się pisać więcej do Ciebie, bo nie masz pojęcia na co choruje i jak długo będę chorowac!!!!!. Wy tutaj po jednej operacji kręgosłupa biadolicie nad swoim życiem, nie mając pojęcia ile czlowiek może wytrzymac bólu i cierpienia. Tak chodzę prywatnie i będę chodził, ponieważ ufam swoim lekarzom i wiem że robią wszystko aby ulżyć cierpiącemu.Tak więc oddam wszystkie pieniądze , by móc dostawać to wszystko co do tej pory. Bo chory NFZ nie daje ani 1% z tego co dają mi właśnie Ci lekarze, sprowadzając leki i inne potrzebne mi rzeczy do życia z zagranicy tego chorego państwa.Życzę aby żaden z chorych który szukają tutaj pomocy nie mial tego co Ja, bo dopiero wtedy zobaczylibyście co to znaczy być chorym i cierpiącym z bólu.!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

ZAWIEDZIONY nie chcesz powiedzieć nawet nazwy swojej choroby, ani czy jest to związane z kręgosłupem, ok nie będę więcej pytał, sam zdecydujesz. Jeżeli chodzi o sprawy bólu to może ja nie wiem ile może człowiek wytrzymać i cierpieć bo co to za operacja którą przeszedłem to pikuś z porównaniem z Tobą, ale są tu osoby które też przeszły więcej niż ja i też cierpiały i tego powodu co miały w swoim życiu. Jak wcześniej pisałem że bym nie chciał mieć tego co mam i tu trafić i żeby nikt tu z nas nie trafił. Niektórzy jak ja piszemy i nam jest lżej na duchu jak opiszemy co nam jest i z czego to wychodzi, a nie jak Ty ściskać i dusić to w sobie. Jeżeli jesteś wierzący to chyba wiesz o co mi chodzi, jak nie to ci to wytłumaczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie, Panie Zawiedziony, czy to tajemnica, na co chorujesz? Nie chce sie licytowac, ale moze wyolbrzymiasz swe doleglisowci. Czy to kregoslup? CZy to zwyrodnienie, czy moze po wypadku, bo to roznica. Bol, jak Rafal napisal, to rzecz wzgledna i indywidualna. Zylam latami z bolem , ryczalam, kiedy sie w nocy przewracalam. Po operacji wylam przez trzy dni i podawano mi non stop morfine. Chyba usuniecie dwoch dyskow i wstawienie dwoch implantow to az taki pikus nie jest. Ale, teraz czuje sie niemal dobrze, robie wszystko, jak zdrowy. Jesli Tobie naprawde tak zle, to wspolczuje, ale nie wiem, co Ci jest, bo jakos skrzetnie ukrywasz to. Poza tym szczycisz sie,ze leczysz sie prywatnie a nie z NFZ. Tez chodze czesto prywatnie, ale tylko dlatego,ze szybciej a nie czeka sie pol roku, kiedy potrzeba nagli.Zgodze sie calkiem,ze system opieki zdrowotnej w Polsce jest chory. Do stanu degrengolady doprowadzila to ekipa Tuska. Bylo zle, ale nie tak, czekalo sie na lekarza specjaliste najwyzej miesiac jeszcze kilka lat tem,u. Teraz nawet rok. Moze jednak cos nam napiszesz, co Ci jest. Bo zalisz sie na wszystko, nam tez dokuczasz, a nic nie piszesz, na co sie leczysz. Pozdrawiam. 10:09

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gośka, zapomniałaś dodać, że Twoja operacja była bardzo ciężka, że najwięcej ze wszystkich wycierpiałaś, że córka studiuje architekturę, dużo czasu spędza zagranicą, że jest bardzo zdolna, że jesteś geografem, uczysz się języka obcego (najpierw mogłabyś nauczyć się dobrze polskiego, bo jak na osobę, która naucza, kiepsko posługujesz się językiem polskim), trzy godziny dziennie spędzasz na rowerku, obsesyjnie dbasz o wagę i ważysz 50 kilogramów, sama wychowywałaś córkę (chyba mnie to nie dziwi), dużo w życiu przeszłaś... Nie wymieniłem czegoś? Chyba coś z tarczycą jeszcze tam masz i pewnie całe mnóstwo innych dolegliwości, kłopoty z wypróżnianiem się itp. No i że znasz się na wszystkim, a Towja obecność na tym forum i Twoje dobre rady są po prostu niezbędne. A pisząc koljny post nie zapomnij tego wszystkiego o sobie opisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trolik, nie wymienim juz niczego, na co cierpie, wiec nie rozumiem tych zgryzliwosci. Przyjmij wiec, ze u mnie OK. Bo faktycznie jesli chodzi o kregoslup, po operacji jest mi OK.Czy napisalam cos ostatnio, co mi jeszcze jest? Nie, bo wiem, ze moze inni maja jeszcze gorzej. I moze to ich denerwowac.To forum powinno miec ludzka twarz, wiec chyba normalne, ze sie cos napisze o sobie wiecej niz w temacie kregoslup. Jesli Zawiedzony czuje sie tak bardzo zle, rozumiem. Ale, on nic nie napisal, co mu konkretnie jest. Ty zreszta tez. Czy tylko po to tu zaistniales, by mi wypominac to i owo? Bo tez nic o swych chorobach kregoslupa nie napisales. Wydaje mi sie,ze coraz wiecj ludzi tu sie pojawia tylko po to, by dokuczac innym. Faktycznie, taka formula forum przestaje miec swoj sens. Ludzie nic o chorobie nie pisza a tylko krytykuja wpisy innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Witajcie :))) I ja się dołączę do pisania, ale po co kogoś krytykować? Może skończmy te bzdury pisać, bo przecież co niektórych interesują nowi forumowicze, którzy cierpią i trzeba się pośmiać z tego że fajnie im tak, sami sobie są winni itp. Do nowych forumowiczów którzy zaczęli ze mną i Gosią pisać, nic wam nie jest tylko bajer wciskacie że cierpicie i jak w życiu mieliście źle. Wy nigdy dobrze nie doradzicie, bo każdy wie że każdy z nas jest inny i inaczej przechodzi choroby. Może Wy napiszecie o waszych chorobach, a my przestaniemy tu już zaglądać i pisać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez tak sadze, ze Ci nowi pod dziwnymi ksywami nic nie maja do powiedzeni poza negowaniem i krytykowaniem innych. Przestraszyliscie juz potencjalnych forumowiczow, by tu cokolwiek zamiescili. Wy nic nie dodaliscie do watku o kregoslupie, poza negowaniem wpisow innych. Poczytajcie od poczatku Wasze wpisy. zero na temat choroby, tylko to,ze Rafal , Gosia i kilkku innych tu cos pisza nie tak. A, co Wy tu nowego i odkrywczego wnosicie? NIC!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze sie od Was, Japy, Ja, Zawiedzony i Trolik nie dowiedzialam kompletnie nic na temat choroby kregoslupa. Po co Wy tu jestescie? Zadnej rady nikomu nie daliscie. Atakujecie tylko Rafala i mnie. Do licha, od dawna nic nie dodalam o sobie a Wam caly czas nie pasuje. Trolik zle trafiles. Mam bardzo bogate zycie poza internetem. Czytam, pisze, ucze sie jezykow, cwicze....Czy wreszcie cos madrego na temat chorob kregoslupa napiszecie? Na co cierpicie, jak sie leczycie, czy mieliscie operacje. Jesli tak, to czy jest po niej lepiej?Czekam na opis Waszych zmagan z choroba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie. Zgadzam się z Gosią i Rafałem niektórzy na tym forum są chyba przez pomyłkę : Japa, Zawiedziony, Trolik, ponieważ nic nie napisali o swoich dolegliwościach z kręgosłupem. Potrafią tylko krytykować innych. Gosia i Rafał często i obszernie udzielają się na forum - nie widzę w tym nic złego. Ktoś może się z tym zgadzać lub nie, udzielają rad, wskazówek na podstawie własnego doświadczenia. Ludzie potrafią bardzo często tylko krytykować, ganić.Ja z tego forum uzyskałem wiele cennych wskazówek i rad i za to bardzo dziękuję tym, którzy poświęcili mi swoją uwagę. Choroba kręgosłupa ma wpływ na cały organizm człowieka tzn. w aspekcie fizycznym, psychicznym i mentalnym. Życie jest na tyle trudne i krótkie, że nie warto być złośliwym i bezczelnym. Ja nie jestem przemądrzały tylko przeżyłem dwie operacje kręgosłupa i dlatego rozumiem Gosię, że ma potrzebę rozmowy z innymi, że cieszy się z powracającego zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staszku, madre slowa. Wiem,ze nikt nie jest bez wad. Moze i czasem odbiega sie od wlasciwego tematu, ale zycie nasze to nietylko chory, juz na zawsze, kregoslup. Dzielimy sie swymi uwagami o operacji, o rekonwalescencji. Ale, na nasze zycie wplywa tez i to, co poza kregoslupem. mamy juz na pewnotroche psychike zwichrowana przez nasze cierpienia. Wydawalo mi sie,ze ludzie sie w tym jednocza. Tu, za sprawa, takich kilku, jest inaczej. Chyba cztery osoby wciaz tylko wytykaja kilku innym udzial w tym forum. Sami nic do niego nie wniesli, gdyz chcemy uslyszec o przypadku i leczeniu niejakich Zawiedzionych, Jap, Ja czy Trolikow. Ja dzieki forum wiem,ze wiecej ograniczen po operacji maja ludzie bez implantow niz z implanatmi. A przed operacja sadzilam zupelnie inaczej. Ciesze sie,ze nie mam juz rwy kulszowej, ze tylko troche plecy bola. I jest co tydzien lepiej. Znacznie lepiej niz przed operacja. Pozdrowienia dla wszystkich, szczegolnie dla Staszka, ktory sie wreszcie tez odezwal. I jak teraz Tobie jest z kregoslupem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Zawiedziony

Gośka do Twojej informacji, jesteś bardzo wścipską osobą, jezeli nie pisze co mi dolega to tylko znaczy tyle , że nie ma się czym chwalić........Ale aby zaspokoić Twoją ciekawość napiszę i możesz się szczycić tym ze to wyciągłaś odemnie. Mam SM, jestem po trepanacji czaszki, mam sztuczne kolano, miałem 5 operacji na kręgosłup, mój kręgosłup to jedna wielka sztaba i same śruby, nie posiadam też stopy, gdyż mi ją omputowano.....Teraz mam nadzieje zaspokoiłem Twoją ciekawość i nie tylko Twoją. Więcej o mnie nie usłyszycie, ponieważ znalazłem lepsze zainteresowanie, niż bywanie tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawiedziony, doceniam,ze napisales to. Masz bardzo kiepsko, i zwykle, wspolczuje, to malo. Ale, ja nie jestem temu winna. Moge jedynie sie cieszyc,ze mam mniej przypadlosci. Ale, dlaczego tyle Ci sie trafilo? Ta trepanacja, dlaczego, po czym? Kregoslup tak sam z siebie padl? SM to jest straszna choroba, zanikaja miesnie. Znam osoby z ta choroba. Staszku, a poza siadaniem i chodzeniem, cos wiecej? Cwiczysz troche, jakie rokowania? Do sanatorium by sie przydalo kiedys jechac. Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale, tu cisza zapanowala. Co Wam sie stalo? Staszek nie pisze, czy poza chodzeniem i siadaniem cos wiecej moze? Cwiczysz? Masz zwolnienie lekarskie czy swiadczenie rehabilitacyjne? Pozdrawiam cieplo w ten mrozny dzien. 10:52

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!Mam pytanie co to są zrosty na kręgosłupie po operacji.Mój przyjaciel miał dwa zabiegi 2 i 10 sierpnia 2012r usuwany dysk i odbarczany.W tej chwili leży na oddziale ma badania MR wykazał właśnie te zrosty.Oprócz tego bardzo boli go noga tzn.stopa,kolano,biodro i łydka. Ma mieć jeszcze konsultację z ortopedą.A wszystko zaczęło się od rwy kulszowej w czerwcu,cała noga była drętwa były leki nawet sterydy i rehabilitacja,nic nie pomogło w końcu zabieg,ale też żadnej poprawy-ból całej nogi pozostał.Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×