Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ból po operacji kręgosłupa lędźwiowego


Gość Krystyna

Rekomendowane odpowiedzi

Gosiu... nie wiem co ci napisać ponieważ nasza służba zdrowia jest do d....! Lekarze mają nas gdzieś oczywiście są wyjątki ale czasem na nie trudno trafić. A jakbyś wezwała pogotowie leżąc w łóżku i skręcając się w bólu nie mogąc chodzić? Powinni wtedy szybko zareagować i wszystkie badania porobić! Gosiu Trzymaj się, mnie jakiś wirus łapie, a do tego moje dziecię przylazło do mnie w nocy i tak się rozpychało,że niestety nie wyspałam się i kręgosłup czuję, muszę na zakupy iść, wieczorem na trening jechać z dziećmi, a najchętniej dziś leżałabym w łóżku. Pozdrawiam was serdecznie.... Rafale miłej pracy i dnia.. Gosiu trzymaj się i myśl pozytywnie chociaż ciężko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestey, lekarze za bardzo sie nami nie przejmuja. Ale, nie mam wyjscia,tylko dalej chodzic wydajac kase na nic. Tym razem, w poniedzialek, nie odpuszcze. Mam prywatna wizyte u proktologa. Nie wyjde, poki nie otrzymam konkrtenej pomocy. Do licha, nie jestem lekarzem, ale majac juz rtg i usg brzucha oraz wiele informacji, ze nic na mnie nie dziala, chyba idzie jakis wnioski wyciagnac. A te palanty kaza mi byc na diecie lekkostrawnej, a ja i tak na niej jestem, na sokach i jogurcie i pieczywie chrupkim czy jajeczku na miekko. I pic laktuloze i jesc colon c. ja to od kilkunastu dni biore, jak i inne rzeczy. Po co to pieprzenie. Chyba kazdy srednio rogarniety matol wie,ze jak cos sie dziej z organizmem, to jest tego jaaks przyczyna. Rpla lekarza jest ja zdiagnozowac i leczyc. Bede brutalna w poniedzialek i to powiem. Z tych problemow juz zapomnialam,ze mialam operowany kregoslup. Cale szczescie. Kazdy na swieta bedzie sie objadal a ja na jogurcie dalej? Masakra. Asiu, masz troche zajec, bo masz male dzieci, ot co. Ty sama jestes, bo zawsze tylko o Tobie i dzieciach? Do ZUS zawozil Ciebie znajomy, pamietam. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi lekarzami to niestety tak bywa..... pamiętam jak byłam z córą w ciąży pomijam już to że miałam zagrożoną i zatrzymywałam wodę, prawie się nie załatwiałam przytyłam 65 kilo, przy mojej wadze 67 to był dramat a wzrostu mam 176. Lekarz w szpitalu najpierw się śmiałe jak miesiąc tam leżałam, że już do 100 dochodzę, zmieniał mi leki na sikanie i takie tam, a potem przy wypisie skwitował,że jestem jakaś dziwna,że nic na mnie nie działa - istny koszmar!!!!!! Na szczęście do wagi w rok swojej wróciłam. Gosiu niestety lekarzy czasem trzeba przycisnąć i się unieść, żeby potraktowali nas poważnie...... mam nadzieję,że w poniedziałek dowiesz się wszystkiego, ja mam rehabilitację ostatnią w tym roku,od stycznia będę chodzić co dwa tygodnie. Ze mną jest tak,że niby nie jestem sama a jednak...... Samo życie...... Idę po Arniego do przedszkola i jadę z dziećmi na taekwon-do jak wrócę to zajrzę na nasze forum nie tylko o kręgosłupie..... Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, Asienko, z tymi lekarzami,niestety. Moze oni sa juz nieczuli na nasze dolegliwosci, kiedy latami slysza tylko jeki pacjentow. Nie wiem sama. Ale, przycisne, bo nawet powiem,ze chyba nie o to chodzi, bym dwa razy w tygodniu dawala stowe za wizyte, z ktorej nic dla mnie nie wynika a jest tylko gorzej. Do licha, mam rtg i usg i te objawy, to chyba idzie juz jakas diagnoze postawic. To juz calkiem dzialanie w ciemno nie jest, prawda? Ja tez slysze w szpitalu ciagle,ze jestem dziwna. Bo mnie wenflon boli i przeszkadza a innym nie,ze bardziej niz inni na bol reaguje. Jakby to bylo celowe z mej strony. Mnie nawet dluzej do narkozy sie wprowadza niz innych, taka ma uroda. Ja przestalam sie starac o rehabilitacje. I tak dopiero w kwietniu mialabym ja. A wiosna chce jechac z ZUSu do sanatorium, wiec tam bedzie rehabilitacja. Jak sie ruszam i cwicze to mam troche rehabilitacji. Silna jestem coraz bardziej, ale do prcay bynajmniej mi zupelnie niespieszno. W zyciu sie juz napracowalam, przez kilkanascie lat nawet na kilka etatow, dzien i noc nawet.i w weekendy tez. Finansowo na wolnym za wiele nie trace, gdyz nie mam do wyplaty zadnych dodatkow. To sfera budzetowa. fakt nie mam rocznej nagrody i mala trzynastka, to prawda.Jednak troche mniej, ale zdrowie jest nadrzedne. Asia, znam zycie od kazdej strony, jak malo kto. Rafalku, a jak Tobie minal dzisiejszy dzien w pracy. Masz takie,ze totalnie bez bolu przezyjesz czy nie? Czy jednak nawet odrobinke, ale boli? Pozdrawiam Was wszystkich cieplutenko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Witajcie :))) Witaj Gosiu :) Brak słów, jeszcze trochę i coś na pewno ci coś pęknie, nie dobrze, współczuję ci, nawet jelit nie mogą opróżnić? :((( Chyba na twoim miejscu bym poszedł do szpitala i tam sobie siedział i co wyrzucili by mnie??? To bym z bólu jęczał i trzymał za brzuch, może by pomogło :))) Trzymam kciuki żeby dobrze się to skończyło :) Witaj Asiu :) Dzisiaj było fajnie, lubię swoją pracę :) Mam takie dni w których tak pracuję że mnie nic nie boli i jest wtedy super, dzisiaj troszkę czuję kręgosłup, ale nie jest źle :) Pozdrawiam cieplutko :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafal, jestem bezilna. Nawet moj ojciec sadzi,ze lekarzy gubi rutyna. Ze oni czesto nasze dolegliowsci traktuja malo powaznie. Kupilam dzis soki warzywne, jogurty, bo cos spozywac trzeba. Ale, jak dlugo mozna na sokach zageszczonych, jogurtach, jajeczku na miekko czy odrobinie platkow?Juz z tego zapomnialam,ze byla umniekiedys operacja kregoslupa. To akurat pryszcz, moge i tak wiele po niej obecnie. Tylko bola miejsca , w ktorych sa implanty i to mnie troche ogranicza. A tak, smigam po 10 kilometrow, podnosze niemal wszystko. Boze, swieta a ja w takim stanie. Psychika tez siada. I co, bede tylko pic barszcz i kompot z suszonych owocow. Bo nic innego nie, bo mnie zapcha do reszty. Jelita mi pracuja, bo jak wezme leki to bulgocza. Cos jednak stopuje wyproznienie. jakbym jakas gule miala na koncu jelita, albo w odbycie. Ja Was wszystkich przepraszam, ze zameczam Was moja zle funkcjonujaca fizjologia. Ale dla mnie stalo sie to niemal dramatem. Pozdrawiam cieplo. Asia, a co dzis u Ciebie? Bo my , Ty, , Rafal i ja jestesmy najbardziej aktywni tu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiu nie zamęczasz nas przynajmniej ja tak uważam, jak ma się problem to fajnie jest pisać.... ja uwielbiam to forum nasze, tylko tu pisze, w pewnym sensie odpoczywam bo wiem,że w końcu ktoś uważnie przeczyta... U mnie w miarę troszkę doskwiera mi od kilku dni kręgosłup zwłaszcza wieczorami ale ostatnio na pełnych obrotach. Nie mam czasu w ciągu dnia nawet się położyć na chwilkę. Niestety okres wirusów i mój syn ma chrypkę więc musiałam w inhalacje wejść i mam nadzieję, że nie rozłoży się na święta co lubi robić. Gosiu,a jak tam twoja córcia bo pisałaś,że chora była? Ja muszę się moją córą pochwalić, ma 7 lat i na zawodach taekwon-do zajęła 3 miejsce, jak stała na podium po medal to łza mi się w oku zakręciła. Idę dzieci ogarnąć bo za bardzo szaleją i zaraz to się skończy płaczem... Gosiu Kochana trzymaj się, Rafale pozdrawiam zaglądnę tu potem.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asienko, przeczytalam Twoj wpis. Zzylam sie z wami, dlatego pisze. romawialm z corka niemal godzine.jej troche lepiej, bo zajal sie nia taki lekarz, pulmunolog, ktory jej nawet kase na leki pozyczyl. Corka tez twierdzi,ze wiekszosc lekarzy traktuje nas przedmiotowo,stad nie diagnozuja predko i przepisuja leki, ktore akurat nam nie pomagaja. Znam te odruchy matczyny. Moja corka , 10 pazdziernika, jak jeszcze bylam w spialu bronila sie. I tak plakalam, jak wtedy z nia rozmawialam. Zobaczysz, jak bedziesz pozniej przezywac wzloty i potkniecia dzieci. Matura to jest wielkie przezycie, potem batalia o studia, potem zrobienie dyplomu.I wszystko po drodze tez. W poniedzialek u lekarza sie zapre i mnie nie wygoni, gdy nie wezmie sie za leczenie. Fajnie byloby,zebysmy sie w cieplej porze roku kiedys spotkali, my tak namietnie tu piszacy. W Krakowie bylam tyle razy i zawsze bylo fajnie. Ostatni raz juz chyba 10 latt temu10 dni, kiedy to z corka i tata mieszkalismy w akademiku akademii rolniczej chyba. Tata jako pracownik uczelni mial znizki na lato w wielu akademikach, to tak zwiedzalismy Polske wtedy Masz male dzieci i Ciebie czasowo absorbuja one, u Rafal podobnie. Ja to juz stara babka wobec Was..Ale, pracowalam wiele lat z mlodzieza, uczylam, w szkolach srednich i pomaturalnych, wiec duchem nie tak stara jeszcze. Zycze milego wieczoru, pozdrawiam cieplutko. Wciaz mam wrazenie,ze za minute pekne....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Coś za często tu już zaglądam :))) Gosiu nie pękaj nam tu bo kto będzie tu pisał??? Dasz radę, teraz to musisz pisać codziennie to będziemy wiedzieć że jeszcze żyjesz :) Asiu pogratuluj córce, 3 miejsce to fajnie :) Ile lat ćwiczy taekwondo ? Mój młodszy syn gra w piłkę i co 2 tygodnie ma mecze z innymi drużynami :) Pozdrawiam cieplutko i życzę wam i wszystkim co zaglądają tutaj milutkiego wieczoru i nocy :))) A ja już dzisiaj nie zajrzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafale moja córka to marzy abym zapisała ją na piłkę! niestety treningi kolidują z taekwon-do,a ona chce chodzić na to i na to. 2-gi rok już trenuje, 3 razy w tyg..... Gosiu...też uważam, że fajnie byłoby się spotkać,jak mi zdrowie pozwoli i inne tam takie sprawy to będę w okolicach Szczecina w wakacje. Moim marzeniem to jest zobaczyć morze zimą... Całuję was serdecznie i życzę miłej nocy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asienko, pisze, bo kilka maili jeszcze wysylalam.Moj znajomy z Niemiec pisal,ze slyszal,z ejedna kobieta po trzech miesiacach sie zalatwila...nie bardzow ierze,ze tyl mona wytrzymac.Fajnie,ze dzieci chca na zajecia, bo sa takie,co tego nie chca. Niech cwicza. Masz je male i z nimi biegasz. Swoja droga, ja nigdy z moja corka na jej zajecia nie chodzilam, byla od malego nauczona,ze ja tylko raz z nia, a potem sama. Nawet do pierwszej kalsy tylko tydzien ja odprowadzalam.Ona jak miala 10 lat to sobie cala wypraw ke z plecakiem wlacznie do szkoly kupowala. samodzielna, bo musiala taka byc. Aha, zdrwoie jej powolutku sie poprawia. W sobote za tydzien przyjedzie na swieta. Twe dzieci male i to Krakow, duze miasto. Wiec same daleko jeszcze nie moga. Morze zima dla mnie jest nieciekawe. Bo nie cierpie zimy, bo zawsze mi zimno, bo nie lubie bialego koloru najbardziej ze wszystkich.Bialy zaraz sie robi brudny w miescie. Choc zimowy Kolobrzeg to juz jest fajny Kolobrzeg. Kocham to miasto, jest z nadmorskich dla mnie najpiekniesze. Swinoujscie mu nie dorownuje. Miejmy nadzieje, ze do lata bedzie nam dobrze, ze bedziemy mogli sie spotkac,osobiscie pogadac.Bardzo sie do Was, Ciebie i Rafala przyzwyczailam.Teraz do lozka z tak wielkim brzuchem..milej nocy, papa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam was, Kiedyś dla mnie komputer mógł nie istnieć, potrzebowałam go tylko aby z mamą porozmawiać, ponieważ daleko.....i przelewy porobić, teraz codziennie muszę go włączyć zaglądnąć na forum.... Mam nadzieję, że latem uda nam się spotkać, jak mi finanse na to pozwolą to na pewno będę nad morzem i to koło Szczecina. Gosiu mam nadziej,że dziś już troszkę lepiej, trzymam kciuki..... Zaglądnę wieczorem ponieważ dziś idę na imprezę - tak mi się nie chce! Kiedyś to były inne czasy, moja mama sama też mnie wychowywała i pamiętam,że w wieku 9 lat potrafiłam obiad zrobić.... W szkole niestety teraz tak jest,że w pierwszej klasie dziecko trzeba zaprowadzać i odbierać samo nie może chodzić.... Pozdrawiam was i życzę miłego popołudnia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asiu, coraz gorzej, bo pecznieje i nic.Ja mysle,ze teraz troche wina rodzicow,ze wszedzie niancza dzieci. Ja kilkanascie lat uczylam w szkolach, co prawda srednich. Ale, wiem, bo widzialam,ze lepiej radza sobie dzieci tych rodzicow, ktorzy od malego zmuszali dzieci do samodzielnosci. Moja corka jak miala 18 lat sama, spakowala sie i wyjechala do pracy w wakacje do Holandii. I caly czas dla niej zadna roznica, czy jest w Polsce czy np. w Turcji, Niemczech, Francji, Wloszech... Impreza dzius, no, no, sto lat juz nie bylam na czyms takim. Me najwieksze emarznie to ulzyc sobie w wyproznianiu. Nic juz nie chce. Znalazlam nowy lek, ale apteki w poblizu byly juz zamkniete, czynne w sobote tylko do 14.00. To leki na zasklepienie stolca, nie tylko na zaparcie. Ja bez neta w domu nie moglabym, Wiedza, informacje tam. Przelewy, zamawianie biletow i noclegow. Kontakt z ludzmi. Jak wyjade gdzies, to moge neta nie miec,ale w domu koniecznie. Szczecin nie jest ladnym miastem. Gdansk go bije na leb. Szczecin kojarzy sie z morzem a tam morza nie ma. Coz, to za impreza byla u Ciebie? Dzieci tez byly? Pozdrawiam wszystkich, co pisza i nie pisza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Witajcie :))) Wpadłem poczytać co u was :) U Gosi klop nadal, może te leki co kupisz to pomogą :) Każdemu kto mieszka daleko Szczecin się kojarzy z morzem :) A do morza ponad 100 km :) Asia na imprezę? jaką? Życzę miłej zabawy, napisz nam co się działo na niej :) Pozdrawiam cieplutko :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, no impreza dziecięca, kuzynki dziecko 4 latka kończyło. Co się działo- krzyki piski i zabawy. Ja napisałam o Szczecinie dlatego,że jak jadę nad morze to 100 km od Szczecina do miejscowości Niechorze, które uwielbiam. Kurcze muszę o jakiejś imprezie bez dzieci pomyśleć, miałam urodziny 8 grudnia robić ale moja córa miała wtedy turniej,który trwał cały dzień więc potem nie miałam na nic siły, a wtedy miałam na dwa dni babcie moich pociech więc mogłam wyjść. Gosiu mam nadzieję,że jutrzejszy dzień szybko Tobie minie i lekarz w końcu pomorze! To jest nie do wiary aby w XXI w człowiek tak się męczył!!!!!! W Krakowie ciepło, pada... jak w nocy będzie przymrozek to jutro istna ślizgawka, a muszę iść karmić łabędzie. Jestem tak dzisiejszym dniem zmęczona, że nie mam siły pościelić sobie łóżka..... Pozdrawiam was i miłej nocki życzę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Witajcie późną porą :))) Też odpoczywajcie i się nie martwcie bo nie wiecie co będzie jutro, każdy z nas powinien się cieszyć jak wstanie że kolejny dzień może przeżyć i powinien być szczęśliwy że ma szansę być :) Pozdrawiam i karaluch pod poduch :) D O B R A N O C !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie w niedziele, Rafal, nie do konca sie z Toba zgadzam.Bo , czemu jedni zdrwoi non stop a inni z bolem i cierpia tez non stop? Zdrowi sie nie ciesza, bo nie doceniaja zdrowia. A jak maja sie cieszyc , ci, ktorzy cierpia? Mam niekiedy wiele zalu do losu,ze tyle choruje Jak wylecze jedno, pojawia sie drugie. Tak w ostatnich latach wciaz jest. I na domiar zlego, widze,ze i moja corka ma podobnie.Musze wysjc, choc slizgawica, by kupic ten forlax. Wczoraj troszke mi polecialo, wlasnie po lekach z makrogolami. To sa rzekomo najskuteczniejsze lki na dlugie zaparcie, na zaklinowanie wrecz. Jutro ma przyjsc chinski lek, ktory ponoc tez reguluje prace jelit. W internecie kupilam. Swoja droga, w internecie kupuje wszystko, co mozliwe. Meble, sprzet agd, wszystko do domu,i dla siebie ubrania, buty, tez wszystko..Taniej. Zycze Wam wszystkich milej i cieplej i bez bolu spedzonej nie dzieli. Asia, chyba sie wyspala po dzieciecych harcach. Ja juz jednak bym nerwow na to nie maila. Nie na darmo dzieci ma sie w mlodszymwieku, kiedy sie jest mniej nerwowym. Im starszy czlowiek,tym chce miec tzw. swiety spokoj. Aha, zawsze to Niechorze? Ze wzgledu na dzieci? Ja tak malych miejscowowsci nie lubie. One mi pasuja tylko na weekend, np. Leba.Tylko Kolobrzeg, ostatecznie Swionujscie. Mam 17 km od siebie Ustke, tez przyjemne miasto, ale za to miasta latem sa strasznie zapchane ludzmi. Jeszcze raz pozdrawiam. Rafal i Asia, kiedy z dziecmi ubieracie choinki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!! Gosiu ja uwielbiam Niechorze, cisza, spokój tylko tam odpoczywam...w 2011 roku cały miesiąc tam spędziłam. Forlax powinien ci pomóc, ja też muszę do apteki ponieważ sól fizjologiczna skończyła mi się, synka co chwilę inhalowałam w nocy masakra. Wczoraj nawet nie pamiętam co zrobiłam, pobolewała mnie ręka,a dziś prawie nią nie ruszam dobrze,że to lewa to jakoś dam rade ale nie mogę nawet do góry jej podnieść. Co do choinki to w przyszły weekend będę ubierać ponieważ muszę jeszcze okna umyć mam nadzieję,że Arni nie rozłoży mi się bo nic nie zrobię. Pozdrawiam was serdecznie i miłej niedzieli życzę.... Buziaczki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asiu, kochanie, po cholere Ci te okna? Ja juz dawno pojelalm,ze to szczegol, ktory sie w ogole w zyciu nie liczy. Ku przestrodze, me dolegliwosci kregoslupa walsnie po umyciu okien przed Wielkanoca , 15 lat temu sie pojawily pierwszy raz. Swieta w lozku, rwa taka,ze do kibla nie moglam wstac nawet. I do czego doszlo po latach, do operacji. Nie zyjemy dla pieknego domu. Pomysl o tym. Wiem, co znaczy kaszel dziecka, z corka duszac sie astmatyczka tyle lat zylam. To masakra, niestety, jej astma nie minlela i ma co jakis czas nawroty. Masz inhalator elektroniczny moze?Ja male miejscowosci trawie tylko na weekend. Trzy dni to gora. Kocham Kolobrzeg, choc tam latem jeden na drugim.,ale to miasto ma cos w sobie. Jestem tam minimum trzy razy w roku. Moze w styczniu uda mi sie pojechac. Poza tym, jak ma sie male dzieci, to sie mniejsze miejscowosci preferuje. Papa, zycze bez bolu dnia. A, dlaczego Cie reka boli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Witajcie :))) Gosiu nie denerwuj się na mnie, bo ci co chorują dłużej żyją niż ci co nie chorują :) Jeszcze nie wiem kiedy ubieramy choinkę? A od czego u twojej córki ta astma,czy nie ma od alergii tej astmy, może jakieś zastrzyki by pomogły? Ja tylko jak odpoczywam to w malutkich miejscowościach jest naj lepiej, mało ludzi bo tylko można dojechać samochodem :) Przed Rewalem jest taka mała miejscowość i ja tam jeżdżę ale teraz nie pamiętam tej miejscowości, ale mogę później zobaczyć jak kogoś to będzie interesować ale jakieś 80 km od Szczecina :) Pozdrawiam i miłej popołudniowej niedzielki życzę :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafal, wiem,ze ponoc ci, co choruja, to w sumie zyja dluzej. Moja corka, fakt, ma od malenkosci astme z uczulenia. Ale, tego sie nie zlikwiduje, bo kurz, roztocza i dym jest wszedzie Byla juz odczulana kiedys. Jezdzilam z nia nawet do Bydgoszczy, do profesora, krajowego konsultanta do spraw alergologii. Coz, taka uroda,ze to wraca, nic sie nie dzieje, a potem ze zdwojona moca kaszel i duszenie uderza. ja jestem jakas inna, bo wole wieksze miejscowoscio od malych na wypoczynek. W tych malych po trzech dniach sie juz nudze. Bo tam sie nic nie dzieje.Milego popoludnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Gosiu te odczulanie jak długo trwało? Bo wiem że po zastrzykach można normalnie funkcjonować tylko trwa to chyba 2 lata :) Wiem że w małych miejscowościach się człowiek nudzi ale nie ma tyle tłumów :) Ja też nie lubię się nudzić :) Pozdrawiam :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafale, corke odczulalam jak miala kilka lat. Potem bylo lepiej. Al, teraz w Szczecinie znow jej sie nasila. Wiesz, ona sam mowi,ze nie moze uniknac dymu chocby papirosowego. A kurz, pylki to norma. takie mamy teraz srodowisko. Ja, matka, sie bardzo o nia boje, to zawsze, duze czy male, ale dziecko. Dzis mam wielkiego dola. Kregoslup prawie Ok, dwa miesiace po takiej powaznej operacji. Ale z tym sraniem...Juz mi sie zyc naprawde nie chce....Kasa na lekarzy i leki i nic...Przeciez to musi cos oznaczac. Biore potrojne dawki lekow, wiec co u licha jest? Jutro o 16.30 mam kolejnego lekarza,ale czy ja dozyje?Kto mi pomoze...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Słyszałem o przychodni chyba się nazywa Alergicus i jest na Jagielońskiej idąc od Bohaterów Warszawy do góry po lewej stronie, twoja córka ma tam blisko, może się coś tam dowie ? My możemy do ciebie pisać i tak cię wspierać w sprawie twojego wypróżniania, co możemy ci więcej doradzić, leki masz i bierzesz, mało jesz :( Zobaczysz co jeszcze lekarz po tym czasie ci powie? Sam jestem ciekawy ? :(((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafal, czy w ogole bys jadl,jak trzy tygodnie nie robisz kupy? Wygladam jak w ciazy szesc miesiecy. Czuje sie tak,jakbym za minute miala sie rozerwac, peknac. Dawki lekow trzykrotne nic nie dzialaja. Ja mam cos zablokowane. I czuje jakby blokade. Ale,jak mam to opowiedziec lekarzom, kiedy oni mysla, ze to me subiektywne odczucie. Chyba brac tyle srodkow i nic to od razu na cos wskazuje, prawda? Jadlam dzis : litr soku warzywnego, dwa jogurty z ziarnami, jablko, miseczka budyniu i troche twarogu. Nie jest,ze nie jem, ale ja tego nie mieszcze. Jakbym chciala zjec cos konkretnego, ale nie moge. Zjadlam we wtorek troche miesa i myslalam,ze umre po tym, bo mi zalegalo od szyi niemal.Odczulanie dla corki juz nie jest potrzebne,odczula sie mlodsze dzieci. Ona wciaz przebywa wsrod ludzi, ktorzy pala. Mieszka pod gore na Jagiellonskiej, po prawej stronie.Teraz jej, po lekach od pulmonologa sie poprawilo, juz sie nie dusi i nie kaszle.Musi jeszcze te resztki grzybicy po antybiotykach wyleczyc do konca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×