Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ból po operacji kręgosłupa lędźwiowego


Gość Krystyna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzieki Rafale.Czlwoiek to sprawy dzieci, tych malych, ale i tych duzych przezywa stale. Corka ma 23 lata, ale jak chora, to ja przezywam tak, jak za dziecka.U mnie 5 grudnia beda dwa miesiace po operacji.Teraz wiem,ze dwa implanty to nie pikus. Pierwszy miesiac masakra. Teraz juz znacznie lepiej, ale czy bedzie kiedys dobrze, czas pokaze, bo czekac pol roku trzeba srednio na rezultat ostateczny. Poki co, nie dzwigne, nie podniose, nie zdejme z gory. ja cale zycie z bagazem podrozowalam, bo to kocham, jestem geografem...Czy na lato bede gotowa? Takie male zakupy, dwa kilo, w reku, to co dzien sobie przynosze. No jeszcze sanatorium mnie czka, ale to jak bede mogla sama wyjechac z tym bagazem.Niepredko jeszcze.Co zauwazam, ze co dzien jest inaczej.Raz mam rwe w nodze, drugim razem czuje mrowienie kostki i stopy, trzecim razem to sam kregoslup bardziej pobolewa. Wciaz przekrecanie w lozku to wyzwanie. Ale, jest lepiej, niz miesiac temu,fakt. Ale, nie jest lepiej porownujac do stanu sprzed operacji. Tyle naruszyli, to i trzeba czekac. Cholera, tylko czlowiek taki niecierpliwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Gosiu nie martw się obejrzyj sobie film, ja kiedyś oglądałem taki zagraniczny film o gościu co trafił do szpitala po postrzale i był w śpiączce, po paru latach się obudził i ludzie którzy go postrzelili dalej chcieli go załatwić a on im na tym łóżku szpitalnym uciekł i sporo miał siły w rękach to było dobre :))) Albo jak w innym filmie jest bijatyka i jeden drugiego dzgnie nożem w udo i oczywiście cierpi ale na początku, a na drugi dzień biega skacze i robi fikołku i nic go nie boli, ale bajer :))) Po mojej operacji też wiem jak to jest i jak w filmie na drugi dzien powinienem też biegać i skakać a tu nie darady było się obrucić, bo jakieś ukłucia i różnego rodzaju bół :))) I znowu zanudzam i piszę pierdoły :) ha ha ha :) Pozdrawiam cieplutko i coś Asia dawno nie pisała :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafalal, to nie zanudzanie. Trzeba nam troche odskoczni, bo ja ostanio popadama w jakies psychozy i sama pyatam siebie, czy tak sie powinnam czuc niemal dwa imesiace po operacji. Czy tak bolec powinno, czy tak ograniczonym sie jest...A znikad odpowiedzi. No wlasnie, Asia, co z Toba? Zycze milego dnia, zima ponoc idzie. A ja jej tak nie lubie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Witajcie :))) Witaj Gosiu :) Czy umiesz malować, może szkicować, albo śpiewać lubisz? Zawsze można się czymś zająć żeby zapomnieć o tym co nie jest najlepsze :) Ja mam szerokie zainteresowania w różnych dziedzinach np: od plastyki po przez technikę do wynalazków i lubię to robić :) Jak czas pozwala i fundusze :) Pozdrawiam i czekam na odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafale, z malowaniem i szkicowaniem, to ciezko u mne. Do tej pory zastanwaiam sie, po kim te zdolnosci ma moja corka, juz architekt. Moje zainteresowania sa takie,ze trzeba jezdzic. Podroze, zwiedzanie, poznawanie...Pilka nozna, wiele razy na zywo ogladalam mecze Bundesligi. Tak, nawet po operacji tarczycy jechalam do Hamburga, by zobaczyc Borussie. Teraz, nie wiem, czy jeszcze kiedys pojade.Sluchaj, boje sie,ze zaczynam miec problemy z wyproznianiem. Naczytalam sie,ze tak moze byc po operacji kregoslupa. A i malo moczu oddaje. Juz dostaje wariacji w zwiazku z tym. Brzuch jak balon, a do neurochirurga ide w srode. Z drugiej strony, bol jest jednak dosc mniejszy. Asia nadal milczy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Do Gosi :) A ja nie byłem nigdy na takim dużym meczu, a taki maciupik mecz to syn młodszy gra w FC Aqila i te mecze oglądam i kibicuje na nich :) Też lubię podróże ale brak czasu i pieniędzy mam przecież 2 skarbonki w domu :) Co do oddawania moczu, czy nie za często chodzisz się załatwiać? może mało pijesz i z stąd brak oddawania moczu? Spróbuj dużo pić przez cały dzień i załatwić się jak bardzo będzie ci się chciało, bo mam wrażenie że chodzisz często. A druga sprawa to mi się wydaje że masz jakiś większy stres związany ze skutkami po operacji? Kiedyś pisałem że dopadł mnie po paru dniach po operacji taki stres że nie wiedzialem co ze mną się dziej, objawiało się tym że płakałem i nie mogłem tego powstrzymać trwało to jakieś 10 minut i od tamtej pory się nie powtórzyło :) Oj Asia, kto wie gdzie się nam schowała??? Pozdrawiam :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafalku, z sikaniem, ze tak powiem, nie jest zle. ja od kilku dni nie robilam czgos powazniejszego. Brzuch rosnie mi z godziny na godzine. Juz wariuje i cztam w necie o tym i sie boje.Inna rzecz,ze mam stres, to prawda.I pytania, czy ma tak byc, czy u mnie wszystko idzie w dobra strone...Moze to jakas nerwica i dziala na fizjologie. Fakt, na wyjazdy trzeba kasy. Ja mialam akurat troche szcescia, bo tez biedna jestem, gdyz samotna matka i corka na studiach w Szczecinie, jak wiesz. Te wyjazdy mialam fundowane.O...na gokartach w hotelu Silver w Szczecinie kilka razy bylam...Zaraz pekne, taki brzuch i wzdecia. Sorry,ze pisze takie glupoty, ale to moze byc problemem, jak sie okazuje, tez. Asia, gdzie Ty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Przestań tyle myśleć i się zadręczać pytaniami bo cię to do niczego dobrego nie zaprowadzi :((( Dam ci przykład: jak kupisz sobie coś nowego i ci się to bardzo podoba to nie możesz zasnąć bo o tym myślisz,lub przeżywasz i twój mózg nie może się wyłączyć. Ja po szpitalu nie mogłem zasnąć przez parę godzin i w nocy się budziłem, a tak nie było, wystarcza mi 5 minut i śpię :) Więc jak nie masz o czym myśleć to zaśniesz od razu, a moim zdaniem się męczysz przed zaśnięciem :( I to jest też związane ze strasem który masz :( Głupot nie piszesz tylko chcesz wyjść z tej sytuacji :) Nie doradzę ci więcej w sprawie wypróżniania na twardo :((( Asia odezwij się do nas, chyba się nic strasznego nie stało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruchu to troche mam. Bo chodze sporo, i troche na rowerku pedaluje. Tak mi sie wydaje,ze to sie pojawilo wtedy, kiedy nogi mi zaczely mrowiec. A czytalam,ze moze tak byc po operacjach,ze miesnie , ktore odpowiadaja za zwieracze zostana naruszone.I wtedy znow operacja...moze to chwilowe, moze to nerwica. Bo z corka tez te zdrowotne problemy caly czas. I te mysli, ktore drecza a nie pomagaja wtedy. Ja sie tez martwie o Asie, bo raczej co dzien tu zagladala. Cos sie stalo, z Toba, z dziecmi? A moze po prostu komputer sie popsul...Ale, jak mozesz , to sie odezwij do nas.OK? Pozdrowionka dla wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Gosia coś często zaglądasz, chyba nie masz nic do roboty :) Co do ruchu to musi być przynajmniej chodzony, bo jak jedziesz na rowerze stacjonarnym to mi się wydaje że masz mniejsze ruchy w okolicy brzucha :))) Pozdrawiam cieplutko i życzę Wszystkim spokojnej nocy :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, dzis siedze tu czesto. Co moge miec do roboty, kiedy ja nic nie moge? Schylac sie, wyginac, dzwigac...Jak maly kaleka na razie... W domu generalnego porzadku nie zrobie. Jestem sama, wiec robie to, na co mam ochote.Chodze duzo, teraz mniej niz przed opreacja. Ale, jak wyjde to mnie kilka godzin nie ma. Dzis jest dzien internetowy, ale jak czlowiek sie naczyta, to dopiero ma metlik.I panikuje. Dobrze, Rafal,ze masz zdrowe podejscie do zycia.No, dobrze,zmykam i ja. Dobrej nocy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze,ze dzis nikt tu nie zagladal. Napisalam maila z mymi watpliwosciami do neurochirurga, ktory mnie operowal. Odpowiedzal.On na to,ze me objawy nie musza znamionowac czegos powaznego, choc moga. Mam do srody wytrzymac, Wtedy mnie zbadaja i zrobia kontrolne rtg. By zobaczyc, jak osadzone sa implanty. Wtedy bedzie jasne, czy cos z kregoslupem sie dzieje. Coz, musze wiec tych kilka dni poczekac.Pozdrawiam i zycze milego weekendu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry w ten śnieżny już grudzień! Mam pytanie do Rafała: a po jakim czasie od operacji wróciłeś do pracy? I czy wtedy to Cię już nic kompletnie nie bolało i czy naprawdę nadawałeś się do tej pracy czy odczuwałeś jeszcze nieraz coś nieprzyjemnego w kręgosłupie czy promieniowanie do nogi, i czy była to Twoja decyzja czy bardziej lekarza? Z góry dziękuję pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Witajcie :))) Witaj Aniu :) Już odpowiadam ci na pytania :) Po operacji wróciłem po około 150 dniach. Jak wróciłem do pracy to czułem zmęczenie i wysiłek który się zmniejszał okresowo, ale po 8 godzinach pracy nie wysiłkowej padałem ze zmęczenia na łóżko i leżałem do wieczora. Czy się nadawałem do wykonywanej pracy? Myślę że nie za bardzo, bo czynności niektórych nie wykonywałem, ale nie jestem sam, jak czegoś ja nie mogłem zrobić robił to kolega. W trakcie chodzenia w pracy były najgorsze nie wiem jak nazwać coś takiego jak idziesz i masz malutki stopień w dół i jak noga tak wpadła to czułem ukłucia w kręgosłupie jak by mi ktoś wbijał szpilę w kręgosłup, było to uderzenie albo otarcie się 2 kręgów. Teraz mnie nic nie kuje :) Czasami jeszcze mi drętwiała noga. Po całodniowym chodzeniu czuję teraz beton w kręgosłupie, ale nie drętwieji i nie rwie mnie noga :) To była moja decyzja żeby wrócić do pracy, a z lekarzem który mnie operował się licytowałem na kilogramy i doszliśmy do wniosku że do 15 kg mogę dźwigać, a na badaniach kontrolnych mi wpisał jeszcze ograniczenia na wysokości do 3 metrów. Miesiąc temu byłem na badaniach okresowych i jak miałem do 15kg to teraz mi dał ograniczenie do 10kg. Gosiu czytam i zaglądam ale co mam pisać? Asia odezwij się, jesteśmy ciekawi co u ciebie, co się z tobą dzieje??? Pozdrawiam cieplutko i życzę milutkiego weekendu :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asia, tak dlugo sie nie odzywasz? Co jest z Toba? Ja dostaje juz swira z powodu tego mrowienia nog. To jeszcze nic, ale zamknal mi sie na dobre zwieracz odbytu, to mnie przeraza. Zadne srodki nie pomagaja, tylko pelnosc w przewodzie pokarmowym czuje i coraz wiekszy i twardszy brzuch.Czekac do srody do kontroli. Zwariuje. Sluchajcie, juz szlo w dobrym kierunku. Bol ustapowal, moglam sie przekrecac w nocy bez problemow, a tu takie cos. juz schylanie szlo OK, nawet przysiad by mi wyszedl. Czy te implanty sie poluzowaly i cisna na jakies nerwy? Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafal, nie dziw sie,ze ja w panice. Zblizaja sie swieta, chcialabym funkcjowac normalnie a tu takie cos. W dodatku martie sie o corke. Ja tak zalatwila lekarka, ktora dala jej zle antybiotyki,ze corka ma totalna gdzybice wszystkich narzadow. Wyobrazasz to sobie? Dziewczyna slaba, ma wysypke, guzy, mdlosci, wymioty..Od miesiaca nie moze normalnie funkcjonowac. Ja to jeszcze nic, ale sam wiesz, jak sie choroby dzieci przezywa.Pozdrowionka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Gosiu :) Potrzebujesz czasu żeby ocenić swoją sytuację, i nie martw się za czasu, organizm jak będzie miał co to się wypróżni :) A jeżeli chodzi o twoją córkę, antybiotyki to świństwo które ma takie wady i trzeba brać coś do tego osłonowo, ja kiedyś brałem piłem jogurt z dobrymi bakteriami :))) Acha jeszcze te implanty, musisz poczekać aż wszystko tam się przyzwyczai do twoich kręgów, może za mocno się pochylałaś albo schylałaś i się troszkę przesuną któryś implant i cię teraz trochę uciska, z stąd drętwienie . Pozdrawiam i Asię wołam !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafal, ja tez biore pod uwage,ze sie ktorys implant poluzowal. Ale, on sam nie wroci na swe miejsce. Juz mam przed oczami wizje kolejnej operacji....Znikad sie nie wziely te mrowienia nog, nogi tez jakies dziwne, jakby slabe. I ten zwieracz...Ja po tylu dniach mam co wydalic a tu nawet piec tabletek juz nie dziala. Po prostu zamkniety zwieracz, czuje to. Tyle rzeczy przed operacja bralam pod uwage,ze cos moze byc czasem nie tak, ale nie takie rzeczy. Corka tez mnie tak martwi, to co z nia i jej ci durni lekarze zrobili. Jak mozna na zapalenie oskrzeli od astmy dawac antybiotyk? Ona wczoraj bardzo wymiotowala. Martwie sie, bo moze jej pomoc jakas jest potrzebna a tam, w Szczecinie, na stancji, sama. Zajrzy niekiedy do niej ktos, ale teraz jak w wiezieniu sama, bo od miesiaca nie wychodzi na dobre. Asie tez i ja glosno wolam...Nie uprzedzala,ze jej nie bedzie, wiec co z nia sie stalo? Wygladalo przeciez,ze u niej nie tak zle.Moze cos z dziecmi, bo ma male jeszcze....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Gosiu :) Jak zwieracz tak trzyma to może pomóż ale palcem, sprawdź i nie martw się bo człowiek nie w takich rzeczach grzebał. Ja kiedyś rury czyściłem z umywalki i tam to jaki szlam i włosy i płyn do rąk i zapach, po prostu szok :(((((((( Więc palcem też możesz sprawdzić, może pójdzie??? Oczywiście bez urazy do twojej osoby :) Pozdrawiam i życzę powodzenia w przepychaniu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafal, to nie zadna uraza. Niestety, to sa zyciowe sprawy. Probowalam , ale nic, zawor totalnie zamkniety. I to mnie bardzo martwi.Wiem, co jest pod umywalka. Jako samotna baba wiele widzialam, sama wiele rzeczy potrafie w domu. Jak ja do srody wytrzymam, chyba mnie rozerwie. Ale, nic nie zrobie. Gdyby choc mej corce zaczelo sie poprawiac....Sam zobacz, u niej i u mnie nie tak. Kara jakas, czy dopust...? Wiesz, moze mam naprawde pecha. W 2008 roku mialam operacje tarczycy i jak malo komu uszkodzono mi bezpowrotnie jedna strune glosowa. Mam ja nieruchoma. Ale, kilka miesiecy leczylam to, by glos wrocil, bym mogla jesc i pic normalnie...Dlatego boje sie,ze teraz tez wyszlo jakies powiklanie. Dzieki Ci, Rafal,ze sie odzywasz i reagujesz. Pozdrawiam Ciebie i Asie i wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Operację usunięcia dysku miałem 8.11 i od paru dni jest już bardzo dobrze. Chodzę na spacerki, czasem daje sie we znaki mrowienie w palcach nogi ale wystarcza zmiana pozycji i to ustępuje. Gosia...problem z wypróżnianiem ..to powinno samo minąć :) Ja przed operacją nie korzystałem z *przybytku* z 10 dni, Dopiero 2 dni po operacji przyszło takie ciśnienie że koledzy z sali nie nadążyli za mną z asekuracją mnie w drodze..tak pędziłem zapominając o wszystkich bólach pooperacyjnych :) Teraz mam przerwy czasami 2-3 dniowe ale dla mnie to chyba normalka. Powoli zaczynam wracać do życia i po 15.12 probuję powrócić do pracy , bo tylko tyle wziąłem zwolnienia bedąc dobrej myśli..i myslę że po stanie zdrowia na dzisiaj może to być całkiem realny termin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaros, Ty chyba nie wiesz, co piszesz o tym powrocie do pracy!!!!Jaka metoda ten dysk Ci usuwali? Nic nie wstawili w to miejsce? W zyciu nie slyszlam o powrocie do pracy po ponad miesiacu. W karcie wypisu nie masz zalecen? Bo ja mialam,ze zero wysilku przez miesiac,ze oszczedzajacy tryb zycia przez pol roku.Moje zwolnienie konczy sie za piec dni i mam , na razie, na 4 miesiace przyzne z ZUS swiadczenie rehabilitacyjne. I bedzie przedluzone, jak mi powiedziano. Fakt, u mnie pewnie powaznie, bo w miejsce usunietych dyskow, wstawiono mi dwa implanty. Aha, ja sie niepokoje, gdyz mrowienie i slabosc nog i te problemy z wyproznianiem mam od ponad tygodnia. To nie jest takie zwykle zaparcie, ktore mialam dosc czesto. Terz zero reakcj ze strony zwieracza, po prostu sie zamknal na dobre. Jak sie napinam, to dalej zamkniety, tylko mi z tego napinania mocz leci. Tu zwieracz dziala prawidlowo. Te mrowki i zwieracz to zapewne od kregoslupa i juz sie boje,ze bede miec powtorna operacje, by to naprawic. Ze ktorys implant sie obluzowal i cisnie na jakis nerw. Jak chcesz wrocic do pracy , to musisz miec zaswiadczenie od lekarza,ze Twe leczenie zakonczone. Ktory lekarz tak pochopnie Ci to wystawi? Z kregoslupem juz do konca zycia trzeba uwazca, a Ty do pracy...I tak nikt tego nie doceni. Wierz mi, mam 50 lat i wiele przeszlam.W tym roku przez kregoslup juz pol roku na chorobowym. 4 miesiace przed i teraz dwa miesiace po operacji. I pewnie do pracy nie wroce predzej niz latem. Fajnie,ze jestes optymista, ale tu trzeba byc realista i nie ryzykowac.Pozdrawiam cieplutko. Asia nadal milczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×