Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ból po operacji kręgosłupa lędźwiowego


Gość Krystyna

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, od dłuższego czasu czytuję Wasze forum, mimo że przeczytałam już wiele odpowiedzi nadal nurtuje mnie kilka pytań. Może zanim je zadam opiszę moją dolegliwość. Więc, rezonans wykazał: *wypadniecie jądra miażdżystego L5/S1dokanałowo, z przemieszczeniem wypadniętego materiału krążka międzykręgowego. Przepuklina wywiera ucisk na worek oponowy, uciska i przemieszcza lewy nerw S1 w kanale kręgowym* W sumie to najważniejsza część tego co mi napisali. Dodam ze mam zaledwie 21 lat.. */ Operację mam w przyszły poniedziałek i dlatego chciałabym się dowiedzieć: 1. Jak długo po operacji muszę leżeć? 2. Czy po ok. tygodniu od operacji możliwe jest *prawie normalne* funkcjonowanie, chodzenie, poruszanie się czy trzeba leżeć przykutym do łóżka? 3. Jak długo przeważnie przebywa się na zwolnieniu lekarskim? Mam pracę siedzącą, z tego co wyczytałam, gorsze to dla kręgosłupa niż stanie. Jestem świadoma że każdy organizm inaczej to przechodzi, ale i tak chciałbym wiedzieć co nieco na ten temat. Na dzień dzisiejszy nie jest ze mną źle, chodzę normlanie (nie mam żadnego opadania stopy itp), ból odzywa się po dłuższym spacerze oraz w nocy. Nie przechodziłam żadnych rehabilitacji, ponieważ gdy doczekałam się w kolejce na NFZ na rezonans już było za późno na jakieś inne naprawy niż operacja. Tak bynajmniej stwierdziło 3 lekarzy u których byłam. Bardzo proszę w miarę szybką odpowiedź, serdecznie pozdrawiam i dużo zdrowia życzę! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź, lecz bardzo dziwi mnie że zwolnienie aż 7 miesięcy?? Rozumiem że jakieś komplikacje wystąpiły, czy dobra wola lekarzy którzy wypisują zwolnienia? :) Wydawało mi się że takie zwolnienie to średnio na miesiąc, no ale już widzę że nie mam co obiecywać szybkiego powrotu w pracy. Jeszcze zapytam, rower stacjonarny pomaga po operacji? Warto się w takowy wyposażyć? Bo poza ćwiczeniami jakie zaleci lekarz, chciałabym coś dodatkowego ćwiczyć, ponieważ moja forma spadła przez ostani rok. Nic dziwnego skoro wszystko co związane z większą aktywnością fizyczną powodu nieznośny ból kręgosłupa. Wierzę w to że operacja mi przywróci życie takie, jakie prowadziłam przed pojawieniem się bólu. I mam nadzieję że się nie przeliczę *p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milena ja już na drugi dzień chodziłem wiadomo bolało jak to po operacji później rehabilitacja / mam kuzynkę rehabilitantkę / codziennie rower stacjonarny i było w miarę ok funkcjonowałem normalnie od robienia remontów w domu po wchodzeniu a dach wymiana anteny ... Ale pojechałem ostatnio na kurki i się nachyliłem ale ze wstaniem już było gorzej .. dzisiaj mialem RTG i KT w poniedziałek będzie KT to sie dowiem co jest nie tak na dzień dzisiejszy mam ból taki jak przed operacją, żałuję tylko tego że nie zabrałem się za ćwiczenia na samym początku mojej choroby ale teraz już nie było wyjścia tak więc różnie bywa każdy przechodzi inaczej więc z Tobą może być ok .. a gdzie miałaś robioną operację? Sana .. 1. po operacji leżysz 1-2 dni to zależy od lekarzy jak zadecydują 2. tydzien to Ty spędzisz w szpitalu , po miesiącu nauczysz się schylać , zakładać skarpetki itp. chyba że jesteś wygimnastykowana to szybciej :) trzeba dużo chodzić , ja wolałem chodzić niż leżeć mniej bolało ... 3 na zwolnieniu lekarskim jestem już 7 miesiąc , mam świadczenie rehabilitacyjne... Pozdrawiam i zdrowia ! Ja walczę od nowa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sana 7 miesięcy ponieważ przez 1 pół roku lekarze nie każą praktycznie nic robić zero dźwigania zero jakiś wymuszonych pozycji , ja mam rowerek żeby wzmocnić sobie mięśnie nóg , kupiłem sobie też książkę Ćwiczenia Kręgosłupa Hans-Dieter Kempf oczywiście musisz ze swoim lekarzem prowadzącym ustalić jakie ćwiczenia możesz wykonywać a jakie nie ... i basen to jest najlepsza rehabilitacja , tak jak pisałem wyżej u mnie było ok przez 7 miesięcy a później jak strzeliło to od nowa ból okropny.... mogę siedzieć i leżeć ale chodzić to koszmar .... Napisz mi w jakim szpitalu masz tą operację...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Witajcie :))) Witaj Milenko :) Ja nie żałuję operacji jaką przeszedłem, a czas pokaże co będzie dalej :) Witaj Sana :) Po operacji będziesz leżeć jak w moim przypadku koło 12 godzin i będą chcieli zobaczyć czy sama wstaniesz. Będziesz odpoczywać na leżąco i co jakiś czas chodzić i tak w kółko :) Zwolnienie możesz dostawać co miesiąc, ja byłem pół roku, a siedzenie nie jest wskazane. Po operacji jak już będziesz mogła chodzić więcej to dobre są bicze wodne, super rozluźniają mięśnie :) Życzę powodzenia i udanej operacji :) Aga co tam u Ciebie? Pozdrawiam Wszystkich :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Grażyna

Rafał:)) 12 godzin leżenia ..to pestka :) w moim przypadku to 14 dni leżenia na boku lub brzuchu , zero leżenia na plecach i wstawania ( nawet za potrzeba fizjologiczną) koszmar ..prawda ? ale dało sie to przeżyć i to 2 razy ... Teraz już pracuję a po operacjach nie pracowałam przez rok tyle na mnie w zakładzie pracy czekano ...i to sobie cenie:) Pozdrawiam życzę dużo zdrowia .............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Witajcie :))) Witaj Grażynko :) To się wyleżałaś i na pewno nie było łatwo, ale myślę, że w Twoim przypadku było potrzebne i teraz nie żałujesz tego :) Pozdrawiam Wszystkich i życzę przede wszystkim zdrowia :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Grażynka ! miałaś 2 operacje na kręgosłup ? mnie chyba czeka właśnie druga po 1 było w miarę ok 7 miesięcy a teraz znowu mnie chwycił ten ból okropny miałem tomograf i juro maja być wyniki. Jak możesz opisz jak to było u Ciebie ... Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czeka mnie 2 pazdziernika, a w miare zwolninia miejsca,w szpitalu juz we wrzesniu operacja. Poszlam do neurochirurga, ktory bedzie mnie operowal zeby mi wszystko wyklarowal. Oczywiscie, prywatnie. Bo ludzie, cale moje grono znajomych nic nie wie, co im robiono.Lekarz od razu,ze implant nie uzdrowi kregoslupa, to ma na celu pozbycie sie bolu. Dalej, wiekszosc ludzi ma operacje od tylu i wstiony sztywny implant, ktory laczy luke po usunietym dysku. Nie jest to najlepsze, ale wiekszosc ludzi tylko na takie operacje sie nadaje. Ja jestem wzorcem na operacje z dojscia przedniego, choc mam 50 lat,gdyz szczupla, waga 48 kg. I na swe lata dosc aktywna, wiec mi wstawia sztuczny ruchomy dysk, ktory bedzie zastepowal stary, wyjety. Ruchomy jest leoszy, ktoz wspolgra z kregoslupem. Ciecie od pepeka w dol, kilka centymetrow. 8 dni w szpitalu. Pierwszy miesiac to oszczedzanie sie, w drugim moge probowac stopniowo wsiasc na moj stacjonarny rower. I stopniowo zaczynac wszystko.Chodzic jak najwiecej, ale siedziec troche tez mozna. To nie tak jak pisza w necie, wedlug mego lekarza,ze miesiac zakaz siedzenia, moze przy tych sztywnych implantach, ale przy ruchomych odrobina siedzenia nic nie pogorszy. Prognozy takie,ze 3-4 miesiace moje leczenie po szpitalu, ale ja znam siebie, wole miesiac dluzej niz tydzien za wczesnie isc do pracy. Sadze,ze w takim wypadku ZUS swiadczenie rehabilitacyjne przyznaje chocby na trzy miesiace jhakby z marszu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Witajcie :))) Witaj Gosiu :) Ja miałem wycięte kawałek krążka międzykręgowego i nie mogłem siadać, wiadomo że się nie da żeby sobie nie usiąść i się siadało chociaż na chwilkę :) A jeżeli chodzi o leczenie rehabilitacyjne to tylko 3 tygodnie z takim stanem co ja miałem, a miesiąc dostawali ludzie tacy którzy mają niedowład w rękach lub nogach i nie sądzę że dostaniesz 3 miesiące jak napisałaś że z marszu, moim zdaniem nie dostaniesz tyle chyba że po znajomości albo będziesz udawać ale nie mam pojęcia co byś musiała nie móc? Może jakich lekarz z powołania Ci da taki długo termin? Pozdrawiam :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich, na własnej skórze doswiadczylam że to co pisza na tym forum to więcej paniki niż prawdy. miałam 2 dni temu operacje na schorzenie które opisalam kilka wpisów wcześniej. operacja endoskopowa, 4 godziny roboty. po operacji lezalam całą dobę,dostałam morfine i dało radę spac. na drugi dzień obudzilam się jak nowo narodzona, nic nie boli,jedynie noga lekko cierpnie. wstalan i od tego czasu chodzę o własnych siłach lepiej niż przed operacja. więc nie ma czego się bać, lepiej podjąć się teraz niż jak będzie za późno. grunt to dobry szpital. na koniec dodam że byłam na nfz więc wcale nieprawda że tylko prywatnie dobrze robią *) pozdrawiam i dużo zdrowia życzę*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadam Rafalowi. Mi Zus musi dac swiadczenie rehabilitacyjne, gdyz juz w tym roku wykorzystalam niemal 100 dni chorobowego. A mozna miec 182 dni.Wyszloby na to,ze po operacji moge byc tylko 2 miesiace na zwolnieniu, a tak nie da rady. To za krotko, by po tym czasie wrocic do pracy. Zatem, wobec mnie ZUS nie ma wyjscia, i choc najkrotsze, trzymiesieczne , swiadczenie rehabilitacyjne musi mi przyznac. Bez jakichkolwiek znajomosci. I tak sie dziwie,ze w tym roku jeszcze mnie na kontrole zwolnienia nie wzywali. Ale, jeszcze wszystko przede mna, bo zwolnienie mam do 9 sierpnia obecne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość piotr wroc.

Witam wszystkich serdecznie, postanowiłem podzielić się z Wami moimi doświadczeniami i uczulić Wszystkich na pewną zasadniczą kwestię pooperacyjną.Mam 37 lat, dwa lata temu po kilku wcześniejszych atakach zdecydowałem się na usunięcie dysku l4/l5, który uciskał na worek oponowy (problemy miałem jeszcze l3/4 , l5 /s1 ) , po operacji następnego dnia stanąłem na nogi i wszystko we mnie wróciło do normalnego życia. Jeździłem na łyżwach , nartach ,pływanie , rower, tenis , aktywne życie. W poniedziałek po powrocie z urlopu (upały 40 st C i zimne morze, trzeba w naszych stanach unikać szybkiej zmiany temperatur ) znowu mnie dopadło,po wczorajszym zastrzyku w kręgosłup z jakimś płynem zabezpieczającym rdzeń ,mogę siedzieć. Ale najgorsze jest to że spać mogę tylko na siedząco. Dobra koniec żalenia się odnośnie bólu, wszyscy to znamy . W każdym razie nie wiem co teraz robić, czy iść na kolejną operację, mam dwa zwężenia m/k l4/5 (możliwie że nie dokładnie wykonana operacja )i l3/4 . Chciałem Wszystkich uczulić na to by poddawali się rehabilitacji kiedy już wszystko wraca do normy po operacji. Wiem że gdy bym przez te dwa lata regularnie uczęszczał na rehabilitację i wzmacniał mięśnie kręgosłupa nie doszło by teraz do ponownych rozważań, operować się czy nie.... Pozdrawiam wszystkich .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość aga szczecin

witajcie witaj Rafał u mnie praca , praca , praca . wiadomo sklep spożywka malo personelu, jestem cały czas w biegu o bólu w czasi epracy zapominam ale daje o sobie znac i to podwojnie w wolnych dniach . to jest jednak znak na cale zycie cokolwiek bysmy nie robili da o sobie znac, prędzej czy pózniej , wystarczy większy wysilek . przeciąg lub przeziębienie, staram sie zapominac o chorbie ale sie nie da , nadzgodziny towar zwolnienia , mało ludzi wysiłek , wolny dzień i ból rwanie , ale i tak nic na to nie poradzimy jakis lek i dalej do pracy , a potem???/ nie wiem pozdrawiam serdecznnie trzymajcie sie ciepło bo u nas dziś grad i deszcz ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Witajcie :))) Witaj Ago :) Dlaczego to życie jest takie ciężkie? Nie wiem jak je polepszyć? Ja od poniedziałku dniówka, nocka wtorek, dniówka, nocka, środa dniówka, nocka i czwartek dniówka, nocka i piątek dniówka :( I co ja mam powiedzieć, pieniądze potrzebne, pracodawca potrzebuje mnie, mało ludzi jest z takimi uprawnieniami jakie ja mam :( Po nocy to czuję cały kręgosłup i bolą mnie oczy, krople do oczu i po jakimś czasie przechodzi, a kręgosłup odpoczywa z dniówki na nockę 5 godzin a z nocy na dniówkę 2godziny :( Pozdrawiam i myślę że takiej pracy jak ja nikt z Was nie ma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Beata , Jaworzno

Witam wszystkich serdecznie.Też mam ten problem co Wy.1 marca miałam operacje kręgosłupa lędzwiowego L5-S1.Prawostronna przepuklina ( 2 cm) uciskająca na worek oponowy.Przed operacją ból był niesamowity,rwa kulszowa od posladka aż do stopy.Kilka tygodni leżałam w łóżku,bo nie mogłam wstać,a potem poruszałam się tylko o kulach.Byłam też w szpitalu długoterminowym rehabilitacyjnym na miesięcznej rehabilitacji...po powrocie było wszystko dobrze przez 2 tygodnie.Trafiłam do neurochirurga z tymi samymi objawami i doszły jeszcze kłopoty ze zwieraczami.Lekarz odrazu kierował mnie na operacje...bardzo się jej bałam,ale w końcu się zdecydowałam.W pierwszej dobie po operacji stanęłam już na nogi.Ból w nodze ustąpił,po tygodniu wróciłam do domu i pomału wracałam do siebie.Do czerwca nie brałam żadnych leków przciwbólowych,bo poprostu ich nie potrzebowałam.Kręgosłup mnie nie bolał aż tak żebym musiała brać leki.Oczywiscie po operacji rehabilitacja.23 lipca miałam zacząć drugą rehabilitacje...niestety 22 lipca w nocy kiedy chciałam obrócić się z boku na bok cos mi strzeliło w plecach.Bolą mnie posladki,nie mogę siedzieć ,leżeć ani się schylać.Chodzenie też mi sprawia ból...nie wiem co się dzieje.Znowu wizyta u neurochirurga i rezonans.Aż się boję co będzie dalej.A tak się cieszyłam,że już moje cierpienie się skończyło:(Dodam jeszcze ,że przez moją chorobę straciłam pracę.Mam 40 lat i boję się,że do pracy już nie będę mogła wrócić.Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Sany : to co napisałaś że dwa dni po operacji super , a my panikujemy . Nie takich hojraków widziałam w szpitalu , oj nie takich . Człowiek jest na lekach i mu się wydaje super , rzeczywistość dopada w domu , jak leki się skończą , jak Ci się wydaje że wszystko ok i chcesz robić wszystko jak gdy byłaś zdrowa . . Wtedy można się załatwić .. Kiedyś jeden z lekarzy na naszym oddziale powiedział , że najchętniej by nam wszystkim po operacji zalecił leżenie plackiem pół roku , bo wtedy na pewno wszystko w kręgosłupie by się zrosło jak należy . Ale ze względu że mięśnie wtedy nie pracują i czas rehabilitacji się wydłuża to stosując się do zaleceń ( przeciwwskazań ) lekarza można chodzić . Dużo ludzi się nie stosuje , bo wydaje sie im że wszystko ok , że są silni , że nie boli a potem wracają pod nóż , albo są kalekami do końca życia i narzekają na lekarzy . Moja rada od serca dla Sany i innych : dbajcie o siebie i oszczędzajcie chociaż przez pół roku dla własnego zdrowia . Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najwięcej dni bez bólu w zdrowiu !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oleńka jak tu sie moja droga oszczędzać kto ci pozwoli wystarczy kontrola z zus( jak u mnie) i po trzech miesiącach zasiłku do pracy kazali wracac poprostu nie widzą przeciwskazań a nie moge sobie pozwolic na tzw. nic nierobienie sami wiecie jak jest ciężko więc wróciłam jednym słowem bylam na zwolnieniu po operacji nie całe 4 mc. więc nie ma co mówić o całkowitym powrocie do zdrowia czlowiek się troche podleczy i musi wracać do pracy a co dalej? nie wiemy , więc jesli macie mozliwosc odpoczywajcie i kurujcie się dbajcie o siebie pogoda zdradliwa i trzeba chronic nasze kręgoslupy wystarczy przewiew i moze boleć pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Witajcie :))) Witaj Beatko :) Miałaś przepuklinę wycinaną i czy coś miałaś jeszcze robione, jakąś wstawkę, może ona nie wytrzymała, a może miałaś wymieniony dysk który pękł??? Nasze życie jest takie kruche :((( Oleńka i Aga mają rację!!! Wszystko zależy czy się pracuje na stanowisku fizycznym czy umysłowym. Ja pracuje fizycznie i ćwiczę co dziennie w pracy moje mięśnie pracują więcej niż u tych co siedzą na fotelu przed komputerem lub mają papierkową robotę. Zarabiają więcej niż ja na swoim stanowisku, a kręgosłup siada bardziej niż u mnie, ale można tak drążyć ten temat i jeden powie że nic mu nie jest a drugi będzie narzekał na swoim stanowisku pracy, a praca jest potrzebna żeby utrzymać rodzinę, bo samemu jest w życiu gorzej, to jet moje zdanie :( Pozdrawiam cieplutko i tych już wyleczonych i tych cierpiących :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :) Nie miałam wycinanej przepukliny.To się nazywa odessanie.Przepuklina się rozlała,więc zostało usunięte to co było poza dyskiem.Dysk nie został usunięty ponieważ częsć jądra miażdżystego jeszcze tam jest.Kiedy przepuklina zostałaby usunięta w całosci dysk byłby usunięty i w miejsce dysku byłby wstawiony implant.Boję się ,że znowu sie zrobiła przepuklina,bo z dnia na dzień jest coraz gorzej.Ach pewnie znowu czekać mnie będzie operacja :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał Szczecin

Witam ponownie :))) Do sssssssssss:) To jak pracuję jest chwilowe, więc będzie normalnie na osiem godzin :) Do Beaty:) Życzę Ci aby operacja się powiodła i dużo zdrowia :) Pozdrawiam cieplutko :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość aga szczecin

witaj ssssss wiem i potwierdzam ze nie jest łatwo ale po kilkunastu latach pracy cięzko się w naszych realiach przestawic na cos innego , mimo tego ze jest nam czasem lepiej czasami gorzej , jakos dajemy narazie radę nigdzie nie jest łatwo miejmy nadzieje ze nie bedzie pogorszenia powiem tak jak pracuję kilka dni naraz czuje juz przemęczenie i jako taki ból i protest w swoim ciele ze czas odpoczac i na dniu wolnym staram się jak najwięcej odpoczywac kazdy napewno tak ma czy praca jest stojąca siedząca czy tez jakas inna kazdy z nas po takim zabiegu bedzie czuł ze jest juz inaczej i nie zaprzeczam ze kiedys tam nas czeka jeszzce jakis zabieg moze tak byc lae tak czy inaczej musimy o siebie dbac i cieszyc sie chwilami gdy nie boli i mozemy spędzic czas z rodziną i wygrzac nasze ksoci w słonku chociaz to ostatnio graniczy z cudem tego lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Jestem 6 tyg.po operacji usunięcia przepukliny L3/L4iL5/S1odbarczeniu nerwów na tych dwoch poziomach i odbarczeniu kanału kręgowego.Miałam do obydwu nóg rwe kulszową ,nawet do lewej aż z dwóch poziomów.Mogę powiedzieć, że nie boli ale.....mam słabe zdrętwiałe nogi.Nie mogę chodzić.Liczę że rehabilitacja mi pomoże.JEŚLI KTOŚ MIAŁ PODOBNIE PROSZĘ O RADE.I po jakim czasie można się rehabilitować.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie! Zgadzam się z wypowiedzią Oleńki. Jak pisałam kilka m-cy temu, my po operacjach kręgosłupa nie jesteśmy już zdrowi, i naprawdę należy to wziąć do serca. Nie będę się powtarzać. Stosujcie się do zaleceń. Rehabilitacja i w miarę oszczędny tryb życia, bo potem może być za późno. Pomyślcie, wycięcie kawałka krążka, to nie wycięcie wyrostka robaczkowego. Ile można razy się operować? Co dalej? Szanujcie to co zostało. Jak czytam, że ktoś prowadzi bardzo aktywny tryb życia, to włosy mi się jeżą na głowie. Na własne życzenie niszczy to co mu zostało. Przeszłam gehennę. Nie jest dobrze i nie było, ale co mogę to robię. Życie legło mi w gruzach. Musiałam zmienić całkowicie tryb życia po operacji, no i miałam szczęście zmienić pracę, bo niestety pracować też trzeba. Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×