Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Złamanie paliczka u stopy


Gość Paola

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka dni temu poślizgłam się na płytkach i upadając uderzyłąm stopą w ścianę. Po tym zdarzeniu odczuwałam silny ból stopy i siniak więc poszłam do lekarza który skierował mnie na RTG stopy. Po wykonaniu RTG byłam u chirurga który stwierdził złamanie pierwszego paliczka małego palca lewej stopy. Po obejrzeniu owego palca jedynie przyplastrował go do sąsiedniego palca i zalecił dalsze plastrowanie oraz buty na sztywnej podeszwie. Moje pytanie brzmi: Czy owy palec nie powinien być bardziej usztywniony? Czy takie zalecenie są normalne przy takim złamaniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba żadnych specjalistycznych usztywnień, takie postępowanie jakie zalecił ortopeda jest prawidłowe i wystarczające. Kość jest bardzo mała, nie spełnia żadnej roli w funkcjonowaniu stopy i goi się łatwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze i u mnie tez można tak postąpić? Tylko nie wiem czy *pierwszy paliczek* to to samo co podstawa paliczka blizszego? Ok. tydzień temu uderzylem stopą w drzwi. Odczuwalem ból podczas chodzenia. Wczoraj zrobilem prześwietlenie RTG stopy. Okazało się, że mam *złamanie podstawy paliczka bliższego palca V stopy*. Zastanawiam się czy należy z tym isc z takim drobiazgiem do lekarza. Czy założą mi gips? Dolegliwosci sa troche mniejsze niż kilka dni temu. Może kostka *sama* sie zrosnie, bez gipsu...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahaha Jestem w tych sprawach specjalista. Wlasnie jest w trakcie leczenia 2 w moim zyciu zlamania paliczka u stopy. Wczesniej to bylo kosci dalszej, a teraz blizszej. Za pierwszym razem nie nosilem gipsu i zroslo sie idealnie w 4 tygodnie. Wazne, zeby robic czesto przeswietlenia *przynajmniej 3 razy* i patrzec, czy sie nie przesuwa *] A te sztywne buty to glupota, bo boli w nich jeszcze bardziej. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja własnie jestem w trakcie leczenia. Kilka dni temu kopnęłam nogą w futrynę okazało się że mam zlamanie z przemieszczeniem paliczka V w lewej nodze. Palec został nastawiony i zabezpieczony przez sklejenie z palcem obok plastrem. Sztywne buty i ograniczenie chodzenia. Koniecznie sztywne buty bo nie można dopuści do tego żeby palec w jakikolwiek sposób się zginał. Im sztywniej tym szybciej schodzi obrzek i mijają dolegliwości bólowe. Złamałam go trzy dni temu od wczoraj nie boli nawet przy pełnym postwieniu stopy bez zginania palców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wchodzac do lazienki rowniez kopnelam w futryne...kot mi wyskoczyl z lazienki i jakos tak wyszlo..to byly sekundy...ale bol niesamowity przez pierwsze 15 minut...maly palec w lewej stopie wygial mi sie tak ze futryne poczulam wlasnie miedzy tym palcem a kolejnym....ortopeda stwierdzil zlamanie podstawy paliczka i powiedzial ze albo szyna gipsowa albo leczenie czynnosciowe czyli ograniczenie chodzenia do minimum i ewentualnie chodzenie tak jakby *na pięcie* ...oczywiscie wybralam to drugie...skoro wytrzymalam 8 godz stania i chodzenia w pracy to chyba nie bedzie az tak zle*) powiem szczerze ze myslalam ze zlamanie bardziej boli..wiem ze to jest zalezne od rodzaju zlamania jak i jego miejsca..ale nie spodziewalam sie po tym uderzeniu ze to az zlamanie...fakt bolalo...ale taki bol juz przezylam wiele razy i nigdy to nie bylo zlamanie...i oczywiscie sama to sobie wykrakalam..bo niedawno chwalilam sie znajomym ze jeszcze nigdy nie mialam nic zlamanego...pozdrawiam wszystkich*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te palce to jakaś plaga :) Ja biegłem boso po trawie i kopnąłem w kamień palce IV, i V złamane spiralnie (te dwa najmiejsze u nogi lewej) to dopiero boli :)) szkoda że nie można załączyć zdjęcia bo fajne wyglądały wywinięte, leczenie: na ostrym dyżurze - przywiązali pętlą palce i ciągnąc bardzo mocno zostały nastawiane, unieruchomienie do dwóch następnych palców za pomocą plastra, i tak ma być do 6-tyg. a i jeszcze codzienne zastrzyki w brzuch przeciw zakrzepom (wykonuje osobiści) chodzić się nie da, boli i puchnie, buty tylko sandały na rzepy bo dokładnie przylegają do nogi oczywiście na sztywnej podeszwie. ja też miałem już 3 x RTG mniej więcej co 4 dni - jest ok, następne RTG za tydzień

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludziska chirurg mi powiedzial ze mam*wielozlamaniowe zmiazdzenie paliczka...*czy cos tam...podobno mam chodzic o kulach 4 tyg ten wypadek zdarzyl sie tydz temu.Jak najszybciej chce wrocic do pracy jako kierowca ciezarowek poniewaz to moja pasja i zrodlo utrzymania.Nie wytrzymam siedzenia w domu jeszcze 3 tyg.Noga mnie nic nie boli, opuchlizna schodzi a paznokiec ktory mialem zerwany goi sie przepieknie.Beda jakies grozne komplikacje jesli wroce do pracy??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie. Ja wczoraj uderzyłam prawą stopą w drzwi tak, że znalazły sie one między 5 i 4 palcem stopy. I właśnie ten najmniejszy palce boli jak cholera. nie wiem czy coś złamałam ale moge się normalnie dotknąć (co chyba byłoby cięzkie przy złamaniu) ale wychodzi mi krwiak i widzę że sinieje coraz bardziej. na razie ratuję się okładami z lodu i altacetem. W cieple np w czasie snu kiedy palec jest pod kołdrą czuję znowu ból. No i nie moge oprzeć całego ciężaru na stopie - wiadomo, boli. Dodam, że nie ma jakiejś strasznej obpuchlizny, poradźcie co mam zrobić :( konieczny rtg czy można samemu się wyleczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc ja tez ostatnio uderzylam sie w palec, bylam u lekarza i zrobilam RTG, okazalo sie za zlamalam, lekarz powiedzial ze mam nosic usztywnione buty i sklejac ostatni palec z przedostatnim plastrem, to dziwne bo nie dam rady nawet skarpety zalozyc wiec jak mam nosic buty? nie wiem po co sa w ogole ci lekarze, jutro ide znowu do lekarza bo nie wytrzymam juz z bolu, jesli altacet nie pomoze to poprosze o gips, to moze mi troche usztywni noge i pomoze w normalnym przemieszczaniu sie, czy to bedzie dobrze z mojej strony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja feralnie podskoczłam i złamałam V paliczek, mniej więcej na środku całej stopy. pojechałam do szpitala na ostry dyżur, na szczęście rentgen wykazał , że bez przemieszczenia, mam gips na 6 tygodni i mam zażywać aescin *.* Czytam Wasze odpowiedzi na temat złamania paliczków i myślę, że gips to za dużo powiedziane w moim przypadku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja wczoraj po imprezie zlamalem skosnie V palec prawej stopy, uderzajac sie o futryne drzwi. Tak jak wczesniej pisaliscie, zostal przytwierdzony do palca obok, mam 3 tyg. bez ruchu, co tydzien przeswietlenie + zastrzyki przeciw zakrzepowe i aescin. Lekarz odradzal gips Co z rehabliitacja? wiecie cos?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie walnelam sie w nocy stopą o noge od tapczanu,mały palec wygiął mi się o 45 stopni, w szoku i w bólu szybko go walnęłam na swoje miejsce,miałam opuchliznę i wielkiego sinialca na szerokości palców, leczylam sie sama okładami z lodu i altacetem, siniak ustąpił ale ból nie, więc poszłam do chirurga. Ten odradził mi gips tłumacząc że niepotrzebnie unieruchomi się inne stawy i wcale nie zrobił prześwietlenia bo powiedział że taki mały palec to jest *pryszcz* i nawet jak jest złamany to szybko się zrośnie tylko mam go moczyć w soli bocheńskiej,obwiązać plastrem z drugim obok i chodzić na sztywnej podeszwie. Szansa na poprawę za 3 tygodnie.Na razie kuśtykam i licze na dobre rady lekarza że będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja kilka dni temu, na treningu w karate kiokuszin, przy trenowaniu kapnięcia z obrotu zahaczyłem v paluszkiem lewej stopy o zgurbienie na macie no i pech chciał że coś w nim strzeliło, pojechałem prosto do szpitala i lekarz po zbadaniu stwierdził że to najprawdopodobniej zerwanie torebki stawowej bo w sumie przy oględzinach nic wiele mnie nie bolało. skierował mnie jednak w razie pewności na rtg i zdjęcie pokazało co innego, złamanie paluszka. wsadzili mi stope do gipsu (szyny gipsowej) na 35 dni, normalnie masakra. zastanawiam się czy nie zdjąć samemu gipsu, bo w sumie nioe bolało mnie aż tak bardzo, może się wygoi sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja kilka dni temu, na treningu w karate kiokuszin, przy trenowaniu kapnięcia z obrotu zahaczyłem v paluszkiem lewej stopy o zgurbienie na macie no i pech chciał że coś w nim strzeliło, pojechałem prosto do szpitala i lekarz po zbadaniu stwierdził że to najprawdopodobniej zerwanie torebki stawowej bo w sumie przy oględzinach nic wiele mnie nie bolało. skierował mnie jednak w razie pewności na rtg i zdjęcie pokazało co innego, złamanie paluszka. wsadzili mi stope do gipsu (szyny gipsowej) na 35 dni, normalnie masakra. zastanawiam się czy nie zdjąć samemu gipsu, bo w sumie nie bolało mnie aż tak bardzo, może się wygoi sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy złamanym paluszku nie trzeba gipsu! po co od razu unieruchamiać całą stopę... mięśnie błyskawicznie zanikają przy unieruchomieniu, to byłoby bez sensu. ja wczoraj złamałam paliczek bliższy najmniejszego palca u stopy (rypnęłam w drzwi jak większość z Was) *D też mam plastrami poklejone, ograniczone chodzenie itp. ale mnie w ogóle nie boli. jak czytam niektóre komentarze typu *boli jak cholera* bla bla to sobie myślę, że chyba dla każdego definicja bólu jest inna.. :| fakt, czuje tego palca, ale to nie jest ból! dostałam środki przeciwbólowe, ale ich nie używam, bo po co skoro mi to tak bardzo nie dokucza. przy chodzeniu uważam. albo że ktoś tam nie umie buta założyć... ej, no sorry, paliczek to naprawdę pierdoła, ja rozumiem, gdybyście narzekali na złamanie kości udowej czy piszczeli, ale paliczka...? ehh ludziska... *D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piatek i to nie trzynastego kopnelam meza w noge, jemu nic sie nie stalo, a ja mam zlamane 2 palce. Boli, spuchniete cale srodstopie, siniec zaczyna sie zabarwiac na wszystkie kolory teczy. Nawet nie poszlam do lekarza, samo sie wygoi. Zrobilam fachowy , unieruchomiajacy opatrunek z patyczkiem po lodach w roli glownej i czekam co bedzie dalej. Z chodzeniem kiepsko, maz na wszelki wypadek wyjechal. Do chodzenia zostaly tylko japonki i to z trudem. Za dwa tygodnie mam w rodzince wesele, buciki na obcasach moge sobie wybic z glowy. W kazdym razie maz sobie zasluzyl, tylko dlaczego ja cierpie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio brat złamał mi palec bardzo bolało. Na początku n ie wiedziałam o złamaniu ,ale jak się obudziłam rano palec był cały siny po 5 godzinach po przebudce mama pojechała zemną na pogotowie strasznie się bałam, że mam złamanego jednak palca.Na szczęście nie wsadzili mi palca w gips,ponieważ jednego palca niemożna wsadzić w gips. Na tym kończę mą historie noto na razie!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ah mam na wspinaczke za 4 dni jechac a 2 dni temu tez zlamalam najmnieszy paliczek na nodze...pierdolka, i nie bardzo to boli ale narazie zaden but nie da sie zalozyc, bede jeszcze 4 dni oszczezala a dalej zaloze buta i trzeba bedzie w gorach jakos oszczedzac*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, a jak Wam się te palce już zrosły, to jak wyglądały? Tak samo jak przed urazem? Ja złamałam 6 tygodni temu paliczek dalszy V palca w stopie i ten palec jest grubszy niż jego odpowiednik w drugiej stopie. Wygląda na prostego, ale jest taki *tłuściutki*:((( Ortopeda powiedział, że jak nic poważnego się z tym palcem nie będzie działo, to mam nie przychodzić. Tylko, że ja nie wiem, czy to jest poważne, czy nie:( Palec za specjalnie mnie nie boli, tylko ten jego serdelkowaty wygląd mnie niepokoi. A jak to U Was było???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś rano wstałem zjeść siadanie umyć się i ubrać do szkoły. Wychodząc ze swojego pokoju chciałem ubrać kapcia i jakimś niefortunnym przypadkiem uderzyłem się o futrynę i boli mnie najmniejszy paluszek u nogi,będę jechał za chwile na pogotowie zobaczymy co lekarz zrobi oby magiczny plasterek bo nie chce szyny ani gipsu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej, poszlam poplywac w oceanie, wyszlam z wody ze zlamanym malym palcem u lewej nogi, smiac mi sie chcialo, bo wygladalo to komicznie, maly palec byl wygiety na zewnatrz, w szpitalu pani doktor na zywca chciala mi nastawic palec, ale sie nie dalo,cos tam mamrotala pod nosem, ze ja taka wrazliwa jestem,(chirurdzy na calym swiecie sa tacy sami-bardziej spektakularne rzeczy robia na nich wrazenie) po znieczuleniu nastawila, przylepila plastrem do sasiedniego palca i po sprawie, jako srodek p/bolowy polecam plyn na W, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Ja też złamałam palca. Wieloodłamowe złamanie paliczka V:( Potknęłam się idąc w szpilkach. Wszyscy piszecie o plasterkach a ja się bujam z palcem już 3 miesiąc. Miałam operacje i 3 śrubeczki. Nie za bardzo mi się to zrosło. Lekarze nie mają czasu na takie bzdurki. Mogę zapomnieć na razie o moich ukochanych szpilkach:((((((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×